Profilaktyka męskich nowotworów urologicznych wymaga regularnych badań narządów płciowych. Temat ten nadal musi być szeroko nagłaśniany w społeczeństwie, ponieważ mężczyźni wciąż nie są świadomi zagrożeń zdrowotnych i niechętnie chodzą do specjalistów na kontrole.
Nowotwór jądra dotyka najmłodszych mężczyzn! Statystycznie najczęściej występuje w wieku od 15-18 do 35–38 lat. Te osoby chorują najczęściej na nasieniaka, który jest wyjątkowo złośliwy. Uświadamiani więc powinni być już nastoletni chłopcy i młodzi mężczyźni. Szacuje się, że rak jądra stanowi około 1-1,5 proc. ogółu nowotworów złośliwych występujących u mężczyzn. W Polsce wykrywa się go rocznie u około 800 mężczyzn.
Łukasz Curyło urolog z krakowskiej SCM clinic przestrzega, że wśród wszystkich nowotworów urologicznych ten jeden szczególnie wymaga najpilniejszej operacji. - Wszystko dlatego, że rozwija się wyjątkowo szybko i daje rozsiew komórek nowotworowych na obwód. Czasami jest tak, że od momentu rozpoznania do momentu usunięcia jadra nie mija nawet tydzień. To jest nowotwór, który jest wyjątkowo destrukcyjny. Ponad 95% pacjentów przeżywa 5-letni okres, dlatego profilaktyka i nakłanianie pacjentów do samobadania jest niezmiernie ważne. Powinno pouczać się społeczeństwo, zwłaszcza młodych mężczyzn, żeby się nie wstydzić i przy każdym wykryciu patologii w obrębie worka mosznowego pójść do specjalisty. -
Kto jest narażony na raka jądra?
Do czynników ryzyka należą nowotwór, który został zdiagnozowany w drugim jądrze, wnętrostwo, czyli niezstąpione jądro do moszny w dzieciństwie (wówczas jądro pozostaje w jamie brzusznej albo kanale pachwinowym) a także zespół Klinefertera, czyli nieprawidłowy rozwój jąder. Nie udowodniono ryzyka rodzinnego.
Jak mówi lek. Łukasz Curyło pacjenci często pytają, czy uraz jądra jest czynnikiem, który może przyczyniać się do rozwoju guza. Nie ma jednak badań potwierdzających związek między mechanicznym uszkodzeniem jądra, a ryzykiem rozwoju tego typu nowotworu.
Jakie są objawy guza jądra?
Każda zmiana w wielkości lub konsystencji jądra powinna skłonić do wizyty u urologa. Zaczerwienienie skóry moszny, uczucie ciężkości w mosznie, powiększenie jąder, jedno jądro większe od drugiego, zwiększenie temperatury skóry, opuchnięcie, ból lub inna patologia w obrębie jąder, której nie było, a teraz pacjent je nagle wyczuwa, powinna zmusić go do pojawienia się u specjalisty.Takie patologie zawsze powinien ocenić lekarz. - Tylko odpowiednie badania pozwalają stwierdzić, czy mamy do czynienia ze zmianą onkologiczną czy np. tylko stanem zapalnym. Także powiększenie się piersi, bóle pleców, powinny zawsze kierować mężczyznę do lekarza – wyjaśnia urolog SCM clinic.
Rak jądra daje szybkie przerzuty. - Zdarza, że chory idzie na USG brzucha i otrzymuje rozpoznane, że ma patologiczną masę w przestrzeni pozaotrzewnowej. Wówczas powinna zapalić nam się czerwona lampka! Często jest tak, że pierwszym objawem raka jądra jest wykrycie zmian w przestrzeni zaotrzewnowej. To jest pierwsze miejsce, gdzie guz jądra rozsiewa komórki nowotworowe. W przypadku przerzutów do płuc objawem mogą być uporczywy kaszel lub krwioplucie. To są przypadki, które na szczęście widzimy coraz rzadziej, ale jednak się zdarzają – opisuje lek. Łukasz Curyło.
Profilaktyka
Nowotwory jądra można wyleczyć, pod warunkiem, że zostaną wykryte na odpowiednio wczesnym etapie. Dlatego tak ważna jest profilaktyka. Raz w tygodniu każdy mężczyzna od 15 roku życia powinien poświęcić kilka minut na samobadanie. Najlepiej wykonać je pod prysznicem. Pod wpływem ciepłej wody moszna jest rozluźniona. Opuszkami palców należy ocenić wielkość i konsystencję każdego z jąder. Guz jest wyraźnie twardszy od reszty jądra. Jądra warto również ocenić obrazowo przed lustrem, czy nie ma nic niepojącego w ich wyglądzie. Jeśli wykryjemy jakiekolwiek zmiany, należy zgłosić się do urologa.
Jak wygląda dalsze postępowanie?
Podstawowe badanie urologiczne obejmuje dokładnie zebranie wywiadu od pacjenta. Lekarz pyta kiedy zmiany zostały zauważone. Urolog podczas wizyty wykonuje także badanie fizykalne, czyli palpacyjne (dotknięcie struktury jądra i porównanie go do jądra po drugiej stronie). Jeżeli podczas wizyty lekarz potwierdzi obawy pacjenta, badaniem rozstrzygającym jest USG. Jest to bezbolesna diagnostyka, która pozwala ocenić obrazowo stan obu jąder i jamy brzusznej.
Uwidocznienie w obrazie USG zmiany, która budzi niepokój onkologiczny (a większość z nich o charakterze guza ma potencjał onkologiczny, jednymi łagodnymi zmianami w obrębie jąder są jedynie torbiele, które zdarzają się rzadko) automatycznie uruchamia proces terapeutyczny. - Wysyłamy wówczas pacjenta na badania morfologiczne, za pomocą których sprawdzamy trzy markery onkologiczne, charakterystyczne dla raka jądra. Są nimi Beta HCG, AFP (alfaproteina) i LDH (dehydrogenaza mleczanowa). Ale nawet jeżeli te badania są w normie, a mamy obraz charakterystyczny w USG, to pacjent i tak wymaga dalszego leczenia chirurgicznego, ponieważ nasieniaki mogą nie produkować czynników, tych markerów. Markery onkologiczne są potrzebne w kwestii zaplanowania w przyszłości leczenia uzupełniającego oraz, aby nakreślić charakter częstości odwiedzania specjalisty urologa, czy onkologa – tłumaczy urolog SCM clinic.
Operacja nowotworu jądra
Lek. med. Łukasz Curyło opisuje, że w każdym przypadku, kiedy mamy do czynienia z nowotworem jądra, zabieg polega na usunięciu całkowicie jądra poprzez kanał pachwinowy. - Najprostszym sposobem byłoby dojście przez mosznę, ale guz usuwamy tak wysoko, żeby jak najszybciej zapiąć powrózek nasienny. Głównie chodzi o zamknięcie naczyń tętnicy i żyły jądrowej, aby w manipulacjach polegających na wytoczeniu chorego jądra nie rozsiewać komórek nowotworowych. -
Po zabiegu jądro przekazywane jest do laboratorium na badanie histopatologiczne, które ma pozwolić na ocenę typu nowotworu i stopnia zaawansowania. Kolejnym bardzo ważnym elementem jest zobrazowanie węzłów chłonnych za pomocą tomografii komputerowej klatki piersiowej, jamy brzusznej oraz miednicy, ponieważ w te miejsca najczęściej nowotwory jąder dają przerzuty. W tych przypadkach konieczne może być leczenie chirurgiczne, chemioterapia i ewentualnie radioterapia. Jak zaleca Europejskie Towarzystwo Onkologiczne, chorzy powinni być pod obserwacją od 5 do 10 lat od zakończenia leczenia.
Należy jednak wiedzieć, że obecnie są dobre wyniki wyleczalności raka jądra. Dodające nadziei powinno być to, że w przypadkach nowotworów ograniczonych do jądra, wcześnie rozpoczęta diagnostyka daje niemal 100 proc. skuteczności i przy chorobie uogólnionej, szanse na wyleczenie ma 80 proc. pacjentów.