- Biegi na orientację stanowią wyzwanie fizyczne i poznawcze, dlatego są świetnym treningiem dla mózgu i dają więcej, niż sama aktywność fizyczna. To w dużej mierze sport na całe życie. Często można spotkać uczestników w wieku od sześciu do 86 lat - mówi Emma Waddington, autorka analizy.
W badaniach wzięło udział 158 zdrowych osób w wieku od 18 do 87 lat, z różnym poziomem zaawansowania w biegach na orientację.
Z wypełnionych przez uczestników kwestionariuszy wynikało, że osoby, które regularnie uczestniczyły w biegach, miały lepszą pamięć i nawigację przestrzenną. Sugeruje to, że dodanie elementu treningu nawigacyjnego do regularnej aktywności fizycznej korzystnie wpływa na pracę mózgu w perspektywie długoterminowej.
Aktywność ta wymaga wielokrotnego przełączania się mózgu z jednego zadania na drugie, podejmowania szybkich decyzji i poruszania się w terenie w szybkim tempie.
Biegi na orientację stymulują obszary mózgu, których nasi przodkowie używali, udając się na polowanie lub poszukując pożywienia. Dziś funkcje te nie są niezbędne do przetrwania, gdyż mamy takie udogodnienia, jak aplikacje GPS i łatwo dostępny pokarm. Ale jeśli nie ćwiczymy aktywnej nawigacji, możemy tę zdolność utracić – zastrzegają naukowcy.
W rozwoju choroby Alzheimera trudności z odnalezieniem drogi do domu to jeden z wczesnych objawów. Dotyczą one połowy pacjentów, także tych z łagodną postacią choroby.
- W dzisiejszych czasach nie mamy tak wielu wyzwań poznawczych i fizycznych, których potrzebuje nasz mózg, dlatego warto samemu o nie zadbać – sugeruje Waddington.