"The Economist" przywołał sporządzany przez swój dział analityczno-biznesowy Economist Intelligence Unit doroczny ranking najlepszych miast do życia na świecie, który został opublikowany w lipcu, ale skupił się teraz na samej Europie. Zwrócił uwagę na wyraźną, sięgającą 20-30 punktów miastami z Europy Zachodniej i Środkowo-Wschodniej.

Reklama

Warszawa uzyskała w tym roku 73,6 punktów na 100 możliwych i wśród 38 uwzględnionych miast europejskich (wliczając w to Stambuł i Baku) bliżej jej jest do końca listy niż jej liderów. Nieznacznie tylko wyprzedza Moskwę (71,4 pkt.), Petersburg (68,6 pkt.) i Sofię (68,2 pkt.). Co więcej, jest niżej niż Praga i Budapeszt jedyne dwa miasta w rankingu z dawnych krajów bloku wschodniego, które uzyskały wynik powyżej 80 punktów. Z kolei jedynym miastem, które było w bloku zachodnim, z wynikiem poniżej tej granicy są Ateny.

Najlepsze miasta do życia

Na szczycie rankingu znajduje się Wiedeń, który wygrał po raz trzeci w ostatnich pięciu latach (99,1 pkt.), wyprzedzając Kopenhagę (98 pkt.), Zurych (96,3 pkt.), Genewę (95,9 pkt.) i Frankfurt (95,7 pkt.).

Ranking sporządzany jest na podstawie ocen w pięciu głównych kategoriach - stabilność, opieka zdrowotna, kultura i środowisko, edukacja i infrastruktura. Jak zauważa "The Economist", w Europie Zachodniej dla większości ludzi pandemia stała się przeszłością, a jakość życia wróciła praktycznie do poprzedniego poziomu. Tymczasem we wschodniej części kontynentu powrót jest powolniejszy ze względu na problemy w opiece zdrowotnej, które pandemia jeszcze wzmocniła. W niektórych miastach negatywnie na ocenę wpłynęły też czynniki polityczne i gospodarcze - w przypadku Moskwy i Petersburga represje, w Baku - korupcja, zaś w przypadku zajmującego ostatnie miejsce w europejskim rankingu Stambułu (57,7 pkt.) - postępujący autorytaryzm i inflacja.