– Choroby układu oddechowego, te wywołane przez czynniki infekcyjne, są szczególnym zagrożeniem epidemicznym, ponieważ oddychamy wspólnym powietrzem, a nasz styl życia – środki transportu, mieszkanie w miastach et cetera – skraca dystans – uważa profesor doktor hab. n. med. Joanna Zajkowska, specjalistka chorób zakaźnych z Kliniki Chorób Zakaźnych i Neuroinfekcji Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku. – Nie tylko w Polsce, ale na przykład w Azji, gdzie rzeczywiście żyje się w bardzo dużym tłoku – dodaje. Jej zdaniem to właśnie powoduje, że "te infekcje są transmitowane bardzo szybko".
– COVID-19, ale i szereg innych chorób, jak na przykład grypa, pokazały nam już, że ogniska zakażenia górnych dróg oddechowych przenoszą się w bardzo szybkim tempie, z kontynentu na kontynent, i to pomimo restrykcji – przyznaje profesor Zajkowska.
Choroby układu oddechowego wywoływane przez czynniki infekcyjne należą do grupy najgroźniejszych schorzeń. Są jedną z najczęstszych przyczyn zgonów i kosztownych hospitalizacji. Zdaniem specjalistów to właśnie jedno z tych schorzeń stanie się najpewniej zwaną chorobą X, która wywoła kolejną globalną epidemię na wzór pandemii COVID-19 spowodowanej przez łatwo rozprzestrzeniające się kolejne mutacje koronawirusa SARS-CoV-2. Dlatego – jak argumentują eksperci – zanim jeszcze staną się przyczyną kolejnej pandemii, trzeba nadać im szczególny priorytet.
O kolejnej pandemii eksperci i przedstawiciele organizacji pacjentów debatowali podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu, wskazując, że jej najbardziej prawdopodobnym źródłem – między innymi ze względu na dużą łatwość rozprzestrzeniania – będą choroby zakaźne układu oddechowego. Choroby płuc należą do najczęstszych przyczyn zgonów oraz kosztownych hospitalizacji. Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) są szóstą najczęstszą przyczyną śmierci na świecie.
– Pandemia powinna zmusić osoby decydujące o polskim systemie ochrony zdrowia do tego, aby potraktować priorytetowo zarówno profilaktykę, jak i strategię leczenia takich chorób – mówi ksiądz doktor Arkadiusz Nowak, prezes Instytutu Praw Pacjenta i Edukacji Zdrowotnej, przewodniczący Rady Organizacji Pacjentów przy Ministrze Zdrowia.
Od 4 marca 2020 roku, kiedy w Polsce odnotowano pierwszy przypadek COVID-19, do połowy września tego roku zakażonych zostało w naszym kraju ponad 6,2 miliona osób, z których 117,2 tysiąca zmarło. Zdaniem ekspertów pandemia uwidoczniła brak przygotowania polskiego systemu opieki zdrowotnej do działania w kryzysowych warunkach. Oceniają oni, że i teraz – mimo pandemicznych doświadczeń – nie jest gotowa na kolejne takie sytuacje.
– Pod względem infrastruktury związanej na przykład ze szpitalami polowymi czy z zabezpieczeniem bazy kadry medycznej myślę, że jesteśmy przygotowani. Natomiast w kwestii edukacji zdrowotnej, edukacji dotyczącej szczepień jednak ponieśliśmy porażkę – nie ma wątpliwości ksiądz doktor Arkadiusz Nowak.