Od trudnych emocji takich jak lęk, strach czy przerażenie niedaleko jest do złości lub poczucia winy. Złości na fakt utraty spokoju lub na tego, kto wywołał wojnę, i to z zupełnie niejasnych pobudek. Objawia się to w agresywnych reakcjach np. na brak solidarności z cierpiącymi, na brak wsparcia czy neutralne lub powściągliwe postawy polityków, decydentów albo możnych tego świata. Przejawia się to też poczuciem winy, bo zajmujemy się naszymi sprawami, gdy tak blisko nas dzieje się tyle cierpienia – jedziemy na wycieczkę, kupujemy bilet do kina, wychodzimy z obostrzeń związanych z pandemią, słońce świeci i odzyskujemy energię. Może pojawić się również poczucie bezradności, bezsilność wobec wydarzeń. To z kolei może sprawić, że zaczniemy zapadać się w apatię i obojętność.

Reklama

Jak więc radzić sobie z trudnymi emocjami?

  • Skonfrontuj się z samym sobą

Przede wszystkim należy zastanowić się nad tym, co się ze mną dzieje, uświadomić sobie swoje emocje. Lęk jest czymś naturalnym i oczywistym. Problem pojawi się wówczas, gdy lęku jest za wiele, kiedy zaczyna nas budzić w nocy lub nie daje zasnąć i trudno nam utrzymać racjonalne myślenie lub wręcz popadamy w panikę.

  • Ogranicz ilość przyjmowanych informacji

Aby radzić sobie z lękiem, warto ograniczyć ilość przyjmowanych i przetwarzanych informacji. Dobrze jest wybrać jedno, wiarygodne i zweryfikowane źródło oraz ograniczyć czas korzystania z niego. W praktyce oznacza to decyzję, że zapoznaję się z informacjami tylko w godzinach południowych (nie rano, żeby nie „nakręcić” swojego lęku i móc normalnie funkcjonować w ciągu dnia oraz nie na noc, żeby móc spokojnie zasnąć) i tylko przez określony czas, np. 30 min.

  • Rozmawiaj z innymi

Warto również rozmawiać z innymi, by zobaczyć, że inni również przeżywają i dowiedzieć się, jak sobie radzą. Może ich myślenie nie jest tak katastroficzne jak moje. Może potrafią odróżnić realne zagrożenia od tych, które podpowiada spanikowana, zmęczona czy pesymistyczna natura osobowości. Ważnym jest dzielenie się swoimi odczuciami z innymi – to pozwala na nazywanie emocji, buduje poczucie wspólnoty i przynosi ulgę.

  • Przekazuj wiarygodne i potrzebne innym informacje

Poczucie wpływu czy kontroli sytuacji jest związane również z tym, jakie informacje przekazujemy innym, ponieważ tym samym kształtujemy też nasze wewnętrzne przeżywanie otaczającej nas rzeczywistości. Tym żyjemy, to karmi nasze myśli. Dlatego przekazuj tylko te wiarygodne informacje i z jasną intencją, po co to robisz – czy to potrzebne informacje? Pomogą komuś? Czy też podbijają intensywność przeżyć, nakręcają cię od wewnątrz? Jeśli czujesz, że wzrasta intensywność i ciśnienie, lepiej idź na spacer i przewietrz głowę.

  • Włącz się w pomoc

Zarówno z lękiem, poczuciem winy czy bezradnością można poradzić sobie, włączając się w niektóre, wybrane przez siebie aktywności pomocowe. Wiele organizacji pozarządowych, firm, szkół, grup sąsiedzkich organizuje różnego rodzaju pomoc dla ludności ukraińskiej. Spróbuj się w nie włączyć. Nie masz środków finansowych – zaangażuj się w pakowanie, segregowanie darów dla Ukrainy. Albo przekazuj informacje o wszelkiej pomocy i akcjach dalej. To jest taki drobny gest, dzięki któremu można poczuć, że jednak mogę coś zrobić, że odzyskuję wpływ.

  • Ureguluj rytm dnia

Oczywiście regulowanie emocji to również po prostu uregulowany rytm dnia – to, co przewidywalne i zaplanowane powoduje, że łatwiej o poczucie bezpieczeństwa. Także dbałość o aktywność fizyczną, stosowanie relaksacji oraz ćwiczeń oddechowych jest nieocenioną pomocą w sytuacjach przewlekłego stresu, niepokoju czy nieprzyjemnego pobudzenia.

Kiedy skorzystać z pomocy specjalisty?

Ostatnie lata nie były spokojne: pandemia, kryzys, inflacja czy też wcześniejsze dramatyczne doświadczenia mogą rezonować z bieżącymi wydarzeniami. Może tak się wydarzyć, że – z różnych powodów – nasze emocje wywołują zaburzenia snu, trudności związane z procesami poznawczymi (koncentracja, uwaga, pamięć), wybuchy emocji (złości, płaczu), wycofanie się z ulubionych aktywność, zamykanie się na otoczenie, na ludzi albo wręcz objawy na poziomie ciała (np. bóle, duszności, objawy z przewodu pokarmowego, kardiologiczne, spadek odporności). Wówczas warto skonsultować się ze specjalistą.