Definicyjnie o poronieniu mowa jest wtedy, kiedy dochodzi do samoistnego zakończenia ciąży przed upływem 22. tygodnia (po tym okresie mówi się już o przedwczesnym porodzie). Jajo płodowe samoistnie oddziela się w takich przypadkach od macicy i zostaje wydalone z organizmu matki. Jakie są najczęstsze przyczyny utraty zarodka? Jaką diagnozę należy wtedy postawić? Tłumaczy to dr n. med. Anna Horbaczewska, ginekolog położnik krakowskiego Centrum Medycznego Superior.

Reklama

Przyczyny

Głównym powodem wczesnego poronienia (a więc przed 10-tym tygodniem ciąży) są nieprawidłowości zachodzące w strukturze kodu DNA. Zazwyczaj dochodzi do nich już na wczesnych etapach podziałów komórkowych. To tak zwane wady spontaniczne, znacząco zmniejszające szansę zarodka na przeżycie.

- Niestety, przypadkowe błędy w podziale materiału genetycznego czasem po prostu się zdarzają. Trzeba się z tym pogodzić, bo na szczęście z reguły nie zwiększają one ryzyka występowania podobnych patologii w przyszłości – tłumaczy dr n. med. Anna Horbaczewska.

Drugą pod względem częstości występowania przyczyną utraty płodu mogą być zaburzenia na etapie implementacji zarodka w macicy. To proces rozpoczynający się między szóstym a siódmym dniem od zapłodnienia. W trakcie tego procesu również może dojść do nieprawidłowości, a ewentualne poronienie będzie tego konsekwencją. - Medycyna nie dysponuje metodami pozwalającymi na zapobiegnięcie większości takich sytuacji. Ani lekarze, ani pacjentki nie mają tutaj niestety najmniejszej możliwości ingerencji – wyjaśnia ginekolog krakowskiego Centrum Medycznego Superior.

Kolejnym częstym powodem poronień mogą być też wady anatomiczne w budowie macicy. Sprawdzenie tego wymaga jednak odpowiedniej diagnostyki. Pozwala ona na uzyskanie informacji, co dokładnie się wydarzyło i dowiedzenie się, czy można podjąć jakieś działania, aby zapobiec podobnej sytuacji w przyszłości.

Diagnostyka

Reklama

W przypadku poronienia powinno się przeprowadzić kilka badań diagnostycznych. Bardzo ważne jest sprawdzenie stężenia poszczególnych hormonów w organizmie pacjentki. Prawdopodobieństwo utraty płodu zwiększa się bowiem u kobiet cierpiących na choroby tarczycy. Podobnie w sytuacji nieuregulowanego hormonalnie zespołu PCO.

Równie istotne jest też wykonanie badań określających, czy w narządach rozrodczych pacjentki nie występuje żadna infekcja. Niektóre bakterie, takie jak Chlamydia, Mycoplasma czy Ureaplasma nierzadko również mogą być przyczyną utraty płodu. Nieleczone będą miały negatywny wpływ na ewentualny przebieg kolejnej ciąży.

Kolejną metodą diagnostyczną jest przeprowadzenie badania materiału zabezpieczonego z poronienia. Pozwala ono na zebranie wielu cennych informacji i sprawdzenie, czy za sytuację nie odpowiadają wady genetyczne, a następnie dokładne określenie, jakiego rodzaju nieprawidłowość wystąpiła.

Skomplikowane przypadki

W przypadku pacjentek doświadczających większej liczby poronień lub utraty płodu na późniejszym etapie ciąży, zaleca się bardziej szczegółową diagnostykę. Taka sytuacja rzadziej wynika bowiem z czynników losowych. Jest już raczej związana z konkretnymi schorzeniami pacjentki.

- Przyczyną mogą okazać się wtedy nieprawidłowości w układzie krzepnięcia. Wówczas wykonuje się badania nastawione na wykrycie chorób autoimmunologicznych czy zespołu antyfosfolipidowego. Istotnych informacji może dostarczyć również diagnostyka genetyczna partnerów – wyjaśnia dr n. med. Anna Horbaczewska.

Czasem zdarza się jednak, że specjalistom nie udaje się wykryć przyczyny poronień. Bardzo ważne jest wtedy, aby pacjentka w okresie starań i wczesnej ciąży była objęta opieką medyczną. Pozwala to na bardziej szczegółowe monitorowanie sytuacji i ewentualne włączenie dodatkowego postępowania.

Stan psychiczny

W przypadku wielu kobiet poronienia to bardzo ciężkie doświadczenie psychiczne. W takiej sytuacji pacjentki nieraz zaczynają się obwiniać i szukać przyczyn utraty płodu we własnym zachowaniu czy trybie życia. Ważne jest, żeby nie zamęczać się wtedy pytaniami i wątpliwościami. Poronienie może bowiem przytrafić się każdej kobiecie, a zapobiegnięcie mu jest z reguły niemożliwe.

- Dlatego nie należy również zapominać o możliwości skorzystania z pomocy psychologicznej – mówi ginekolog krakowskiego CM Superior. - Pocieszający dla kobiet doświadczonych przez poronienie jest też fakt, że już w kolejnym cyklu mogą ponownie starać się o ciążę. Jeśli oczywiście w diagnozie nie zostały u nich wykryte jakieś schorzenia, wymagające leczenia w pierwszej kolejności – dodaje.