W szpitalach w Londynie przebywa obecnie 7034 pacjentów chorych na Covid-19, co jest liczbą o 35 proc. wyższą niż w szczytowym momencie pierwszej fali epidemii, zaś liczba pacjentów podłączonych do respiratorów wzrosła między 31 grudnia a 6 stycznia o 42 proc. - z 640 do 908. Codziennie do szpitali przyjmowanych jest średnio ok. 800 pacjentów, czyli tyle, ile osób mieści cały szpital św. Tomasza w Londynie - jeden z największych w brytyjskiej stolicy.

Reklama

Jak podano, liczba zakażeń koronawirusem w Londynie przekracza obecnie 1000 na 100 tys. mieszkańców. Na niektórych obszarach stolicy zakażona jest co 20 osoba.

Londyńskie pogotowie ratunkowe poinformowało, że obecnie odbiera ok. 8000 wezwań dziennie, podczas gdy normalnie w pracowity dzień jest to średnio ok. 5500. Z kolei straż pożarna podała, że ponad 100 strażaków zostało oddelegowanych, aby kierować karetkami pogotowia.

- Jeśli nie podejmiemy teraz natychmiastowych działań, nasza NHS (publiczna służba zdrowia - PAP) może zostać przytłoczona i umrze więcej ludzi. Londyńczycy nadal dokonują ogromnych wyrzeczeń i dziś proszę ich, aby pozostawali w domach, chyba że wyjście jest absolutnie konieczne. Zostańcie w domu, aby chronić siebie, wasze rodziny, przyjaciół i innych londyńczyków i chronić naszą NHS - zaapelował Khan.

"Poważny incydent" jest definiowany jako zdarzenie, które stanowi poważne zagrożenie dla zdrowia społeczności lub powoduje taką liczbę lub rodzaj ofiar, że wymaga to wprowadzenia w życie specjalnych ustaleń przez jedną lub więcej służb reagowania kryzysowego. Poważne incydenty w przeszłości ogłaszano m.in. w czasie pożaru wieżowca Grenfell Tower w 2017 roku i po zamachach terrorystycznych na Moście Westminsterskim w 2017 i Moście Londyńskim w 2017 i 2019 roku, jednak wówczas nie dotyczyło to całego miasta. Jak podaje BBC, ostatni raz poważny incydent obejmujący cały Londyn ogłoszono podczas zamieszek, które miały miejsce w 2011 roku.