W związku z ostrzeżeniem wydanym we wtorek przez Szwedzki Instytut Meteorologiczno-Hydrologiczny o ponad 30-stopniowych temperaturach mających wystąpić przez trzy kolejne dni w środkowej, zachodniej, a także częściowo północnej Szwecji, władze sanitarne poleciły personelowi domów opieki rezygnację z wiatraków i wentylatorów. - Nie mamy na to dowodów, ale przypuszczamy, że tego rodzaju urządzenia mogą przyczyniać się do rozprzestrzeniania się koronawirusa - stwierdził główny epidemiolog kraju Anders Tegnell.

Reklama

W drodze wyjątku mniejsze wiatraki będą mogły być używane w jednoosobowych pokojach. Eksperci zalecili seniorom "naturalną wentylację" poprzez przebywanie na powietrzu w zacienionym miejscu, a także picie wody oraz spożywanie lekkich posiłków.

W Szwecji zdecydowana większość ofiar koronawirusa (4 583 spośród 5 161) to osoby powyżej 70 lat. Połowa z nich została zakażona Covid-19 w domach opieki.

W komunikacie Szwedzki Instytut Meteorologiczno-Hydrologiczny napisał, że lokalnie temperatura może wzrosnąć nawet do 34 stopni Celsjusza. - Upały mogą spowodować kłopoty zdrowotne u osób starszych lub należących do grup ryzyka - podkreślono.

Według badającego wpływ wysokich temperatur na zdrowie człowieka Christofera Astroema z Uniwersytetu w Umea w rekordowym pod względem upałów lecie 2018 roku zmarło w Szwecji na skutek wysokich temperatur ponad 600 osób. - Jednym z wniosków mającym przeciwdziałać zgonom było utworzenie w domach opieki chłodnych wspólnych sal, w których mogą przebywać pensjonariusze. Z powodu istniejących obostrzeń w tym roku nie będzie to możliwe - stwierdza Astroem.