Działająca w ramach ONZ i zajmująca się ochroną zdrowia organizacja ostrzegła kraje przed wydawaniem "paszportów odporności" czy "certyfikatów bezpieczeństwa" osobom, które były zakażone koronawirusem, a wyzdrowiały. Według WHO praktyka ta może faktycznie zwiększyć ryzyko rozprzestrzeniania się wirusa, ponieważ osoby takie mogą zlekceważyć standardowe środki ostrożności.
- Niektóre państwa zasugerowały, że wykrycie przeciwciał przeciwko SARS-CoV-2, wirusowi wywołującemu Covid-19, mogłoby posłużyć za podstawę do wydania "paszportu odporności" czy "certyfikatu (mówiącego, że ktoś jest wolny od ryzyka ponownego zakażenia)", umożliwiającego osobom fizycznym podróżowanie czy powrót do pracy (...) - poinformowało WHO.
I oświadczyło, że obecnie nie ma dowodów na to, że osoby, które wyzdrowiały z Covid-19 i mają przeciwciała, są chronione przed powtórnym zakażeniem.
Władze Chile poinformowały w zeszłym tygodniu, że zaczną wydawać "paszporty zdrowia" osobom, które zostały uznane za wyleczone z Covid-19. Po przeprowadzeniu badania przesiewowego, mającego ustalić, czy wytworzyły się przeciwciała do uzyskania odporności na wirusa, osoby takie mogłyby natychmiast pójść do pracy - podały władze w Chile, na które powołuje się Reuters.
WHO przekazała, że wciąż analizuje dowody mówiące o wpływie przeciwciał na koronawirusa, który w pierwszej kolejności pojawił się pod koniec zeszłego roku w mieście Wuhan w środkowych Chinach. Według najnowszego zestawienia agencji Reutersa od początku pandemii Covid-19 na świecie zakażonych zostało 2,8 mln ludzi, a ponad 196 tys. osób zmarło. Większość badań pokazała, że ludzie, którzy wyzdrowieli, mają przeciwciała na wirusa - podała organizacja. Jednak niektórzy z nich mają bardzo niski poziom neutralizujących przeciwciał we krwi, co sugeruje, że odporność komórkowa może być również kluczowa, żeby wyzdrowieć - zastrzega WHO.