– Realizujemy grant badawczy, by sprawdzić hipotezę, że młodzi pacjenci z niestandardowym zawałem powinni być leczeni w inny sposób, niż osoby w wieku, w którym zawał najczęściej występuje – wyjaśniał kardiolog doktor Maciej Wybraniec z I Katedry i Kliniki Kardiologii Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach działającej w Górnośląskim Centrum Medycznym.
Jak przypomniał, zawał najczęściej dotyka kobiet powyżej 65. i mężczyzn powyżej 55. roku życia. – Nas interesuje znacznie młodsza grupa chorych, poniżej 40. roku życia, którą szacuję na około 5 procent wszystkich osób doznających zawału. Jest on z reguły dla tych osób i ich bliskich zaskoczeniem, bo jest niejednokrotnie pierwszym objawem choroby. Niestety, w związku z tym nierzadko kończy się zgonem – dodał kardiolog.
Doktor Wybraniec spodziewa się, że badania obejmą około 40-osobową grupę chorych. Będą od nich pobierane, a następnie badane histopatologicznie skrzepliny, które doprowadziły do zawału. Przejdą też szersze od standardowych badania krwi. Chodzi o sprawdzenie, czy nie należy podawać im dodatkowo leków przeciwkrzepliwych. Podłożem ich problemów zdrowotnych jest bowiem często trombofilia, czyli stan nadkrzepliwości krwi.
– Ci pacjenci mają przed sobą całe życie. My chcemy poprzez ustalenie odpowiedniej terapii sprawić, że będą mogli z powodzeniem pracować i żyć w dobrej formie przez następnych kilkadziesiąt lat, a więc jest o co walczyć – podkreślił doktor Wybraniec.
Najmłodszy pacjent, który trafił z zawałem do GCM, miał zaledwie 19 lat, jedynym czynnikiem ryzyka było w jego przypadku palenie papierosów. Wielu młodych zawałowców jest obciążonych tym i innymi czynnikami ryzyka, jak otyłość, nadciśnienie, zła dieta, ale są wśród nich też szczupłe osoby bez niezdrowych nawyków. Do zawału w młodym wieku mogą predysponować niektóre choroby o podłożu autoimmunologicznym, przede wszystkim toczeń układowy.
Doktor Wybraniec otrzymał na badania grant Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego z puli przeznaczonej dla młodych naukowców. Projekt, realizowany w I Klinice Kardiologii Górnośląskiego Centrum Medycznego w Katowicach kierowanej przez profesor Katarzynę Mizię-Stec, ma się zakończyć z końcem 2019 roku.