Barbara Pepke - prezes Fundacji "Gwiazda Nadziei" i liderka Koalicji Hepatologicznej podkreśla, że na razie chorzy nie mogą korzystać z terapii. Chodzi o to, że nie ma zarządzenia prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia, placówki medyczne nie wiedzą, jakimi kwotami będą dysponować na leczenie chorych, nie odbyły się przetargi, dlatego pacjenci nie otrzymują leczenia.
Profesor Robert Flisiak - prezes Polskiego Towarzystwa Hepatologicznego podkreśla, że skuteczność tego nowoczesnego leczenia jest bardzo dobra. Dotychczas dostępna terapia gwarantowała skuteczność na poziomie 70-75 procent, jeśli byli to pacjenci z mało zaawansowaną chorobą, teraz mówimy o stuprocentowej skuteczności bez względu na stopień zaawansowania czy długość czasu zakażenia - zapewnia.
Docent Andrzej Horban - krajowy konsultant w dziedzinie chorób zakaźnych mówi, że nie wszyscy chorzy będą mogli od razu otrzymać to leczenie. - Będziemy starali się w pierwszej kolejności leczyć osoby, które mają zaawansowaną chorobę. Takich pacjentów jest 4-5 tysięcy, a przy obecnych nakładach zajmie to około dwóch lat - zaznaczył.
26 - letnia Ania HCV została zakażona w szpitalu. Wie, że skutecznej terapii nie otrzyma w pierwszej kolejności. Ma stopień zwapnienia wątroby na poziomie 1-2, w pierwszej kolejności leczenie otrzymają chorzy ze stopniem zwapnienia 3-4. Mówi, że teraz ma nadzieję, bo wie już na co czeka.
Wirusowym zapaleniem wątroby zakażonych jest w naszym kraju ponad 200 tysięcy osób. Nie leczona choroba prowadzi do marskości i raka wątroby. Do zakażenia może dojść w placówkach służby zdrowia, gabinetach tatuażu i kosmetycznych oraz podczas ryzykownych kontaktów seksualnych.
Dziś, 28 lipca, przypada Światowy Dzień Wirusowego Zapalenia Wątroby.