Jeśli podatek od tytoniu wzrasta o 10 procent, to sprzedaż wyrobów tytoniowych spada: o cztery procent w krajach bogatszych i o pięć procent w krajach mniej zamożnych - stwierdza analiza WHO. Eksperci Organizacji podają przykład Filipin, Egiptu, Francji czy Turcji, gdzie mechanizm ten zadziałał bardzo wyraźnie. Jeśli na całym świecie podatki od każdej paczki papierosów wzrosłyby o połowę, to liczba palących spadłaby o 49 milionów - wynika z symulacji WHO.
Jej autorzy twierdzą także, że wyższe podatki to wyższe wpływy do budżetów i że podniesiona akcyza - wbrew opinii lobby tytoniowego - wcale nie szkodzi gospodarce.