Święto służy propagowaniu zdrowego stylu życia, a także edukacji społeczeństwa, że chorobom można zapobiegać przez profilaktykę, stosowanie odpowiedniej diety i dbanie o środowisko naturalne. Celem Dnia Zdrowia jest też skierowanie uwagi odpowiednich władz na potrzebę ochrony przed chorobami przenoszonymi przez inne organizmy, a także podnoszenie świadomości podróżnych, choćby w kwestii szczepień.

Reklama

7 kwietnia upamiętnia utworzenie w 1948 roku Światowej Organizacji Zdrowia - WHO. Co roku obchodom towarzyszy inny temat, związany z priorytetami w działalności WHO.

Hasłem roku 2014 są "Choroby przenoszone przez wektory". Słowo "wektor" pochodzące z łaciny, oznacza "nośnik". Chodzi tu o organizmy, które poprzez wędrówkę i kontakt z otoczeniem transportują patogeny lub pasożyty, często przenosząc je na ludzi. W ten sposób mogą wywołać choroby, które zagrażają życiu lub zdrowiu człowieka. "Wektorami" mogą być na przykład komary, moskity, kleszcze, ślimaki, czy pchły szczurze.

Groźną chorobą pasożytniczą jest malaria, która w 2010 roku pochłonęła 660 tysięcy ofiar. Do innych schorzeń należą między innymi, borelioza, kleszczowe zapalenie mózgu, czy Gorączka Zachodniego Nilu. Jednak najszybciej zwiększa się liczba przypadków zachorowań na gorączkę denga, w ciągu ostatnich 50 lat odnotowano ich trzydziestokrotny wzrost.

Reklama

Jedną z chorób wektorowych występujących w Polsce jest borelioza. Większość nowych przypadków jest odnotowywana między 1 maja a 30 listopada, a 80 procent z nich występuje w czerwcu i lipcu, w okresie żerowania mikroskopijnych, trudnych do zauważenia nimf kleszczy. Od 10 do 70 procent kleszczy jest zakażonych krętką wywołującą boreliozę.
Podczas żerowania na skórze żywiciela kleszcz wprowadza do jego organizmu czynniki chorobotwórcze, a sam pochłania krew, limfę i tkanki. Borelioza jest chorobą przewlekłą, wieloukładową, charakteryzującą się występowaniem objawów: skórnych, stawowych, kardiologicznych i neurologicznych. Charakterystyczny dla niej jest rumień wędrujący, który pojawia się wśród 30-50 procent osób zakażonych.

Boreliozę leczy się terapią antybiotykową, a jedyną profilaktyką jest wiedza człowieka o zagrożeniu, jakim są kleszcze.
W 2012 roku w Polsce odnotowano blisko 8 tysięcy 800 przypadków boreliozy, podczas gdy rok wcześniej było ich ponad 9 tysięcy sto.