- Wybierając się na spacer, zasłaniajmy większość powierzchni ciała - zaleca lekarz chorób zakaźnych doktor Ewa Szczypuła. Po powrocie należy sprawdzić, czy nie mamy na sobie kleszcza. Jeśli jest, trzeba go jak najszybciej usunąć, najlepiej pęsetą, a później miejsce ukąszenia zdezynfekować. Przez jakiś czas jeszcze należy obserwować ten punkt. - Jeśli pojawi się czerwony rumień wędrujący, trzeba zgłosić się jak najszybciej do lekarza - zaleca doktor Ewa Szczypuła.
Kleszcze przenoszą groźne choroby: boreliozę wywołaną przez bakterie oraz zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych i mózgu. W tym roku łagodna zima sprzyjała pajęczakom. Stosunkowo wysoka temperatura sprawiła, że wiele z nich przetrwało i jest ich teraz przez to więcej.