Wydrukowane materiały najczęściej wykorzystywane są w chirurgii plastycznej i rekonstrukcyjnej. Dodatkowe możliwości pozwalają nie tylko na odtworzenie całych organów, ale i pojedynczych komórek. Janusz Jaworowski z Centrum Onkologii w Warszawie nie ma wątpliwości, że trójwymiarowe wydruki to nie tylko dodatek, ale przyszłość medycyny.
Technologia cieszy się dużym uznaniem wśród naukowców i pacjentów ze względu na precyzję. Odtworzyć ze szczegółami można bowiem części organizmu zdeformowane podczas wypadku.
Jej główną zaletą jest również malejąca cena produkcji.
Choć technologia 3D staje się coraz bardziej popularna, Polsce daleko jeszcze do Stanów Zjednoczonych czy Europy zachodniej. - Chirurdzy znają jej zastosowanie, ale problem tkwi w przepisach - dodaje Wojciech Ciężkowski z Wydziału Inżynierii Materiałowej Politechniki Warszawskiej. Potrzeba bowiem czasu do zalegalizowania skomplikowanych procesów jak np. wszczepiania bioimplantów.
Pierwsze drukarki 3D stosowano w medycynie już w latach osiemdziesiątych ubiegłego wieku. Dziś, z ich produktów chętnie korzystają pacjenci głównie w młodszym wieku.