Prof. Andrzej Kochański, wykładowca Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego i pracownik Instytutu Medycyny Doświadczalnej i Klinicznej PAN jest także ekspertem komisji bioetycznej Episkopatu Polski. Jego wystąpienie w Częstochowie na temat in vitro zrelacjonowała "Gazeta Wyborcza". Wykład zorganizowało Polskie Stowarzyszenie Obrońców Życia i lokalni politycy PiS.
Zdaniem eksperta, powołującego się na badania naukowe, zapłodnienie in vitro podnosi u dzieci ryzyko wystąpienia autyzmu i upośledzenia umysłowego. Autyzmu prawie dziesięciokrotnie, a upośledzenia - pięciokrotnie.
Już w 2002 r. australijskie rejestry odnotowały wzrost liczby poważnych wad wrodzonych, jak ubytek kończyn czy duże przepukliny - uważa prof. Kochański.
Z kolei powołując się na badania na zwierzętach, stwierdził, iż sztuczne zapłodnienie zwiększa predyspozycje do występowania nowotworów, cukrzycy i nadciśnienia.
Ekspert Episkopatu ostrzegał również przed wystąpieniem związków kazirodczych wskutek rozpowszechnienia anonimowego dawstwa nasienia.
Manipulacja - odpowiada w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" prof. Waldemar Kuczyński, wiceprezes Polskiego Towarzystwa Medycyny Rozwoju. Twierdzi, że odnoszenie wyników badań na zwierzętach do ludzi jest nieporozumieniem. Zgadza się tylko z jednym, że u potomstwa par leczących zaburzenia rozrodu dochodzi do częstszego występowania niektórych wad wrodzonych.
Tak samo jak w populacji cukrzyków rodzi się więcej cukrzyków niż w populacji osób zdrowych. Nikt rozsądny nie próbuje jednak twierdzić, że winę za to ponosi insulina! - tłumaczy prof. Kuczyński.