Kiedyś uznawano, że niepełnosprawność to kara boża, teraz w Zachodniej Europie i USA uznano, że niepełnosprawni to normalni ludzie, którzy mają po prostu specyficzne problemy - mówił prof. Stephen Hawking podczas zeszłorocznej paraolimpiady w Londynie.

Reklama

Profesor tworzy zdania, gdy kursor przesuwa się po ekranie z literami i prostymi słowami. Naukowiec ruchem policzka zatrzymuje kursor i dokonuje wyboru. W ten sposób mówi jednak w tempie jednego słowa na minutę. Teraz będzie mógł jednak znacznie sprawniej porozumiewać się ze światem. Eksperci Intela skonstruowali urządzenie, które ma interpretować więcej ruchów twarzy, tak by profesor mógł mówić pięć, a nawet dziesięć razy szybciej niż dziś.

W zeszłym roku Stephen Hawking zapowiedział, że napisze kolejną książkę; dzięki nowemu gadżetowi, będzie mu zapewne łatwiej.

Pokrewne technologie tworzą też firmy Words Plus, Braingate, Neural Signals z USA, Interactive Productline ze Szwecji oraz Neuroelectrics z Hiszpanii.

Profesor Hawking cierpi na stwardnienie zanikowe boczne - jeździ na wózku i praktycznie się nie rusza.