Vincent zaznaczył, że priorytetem Komisji jest zakończenie rozmów pomiędzy państwami członkowskimi w sprawie GMO. Sprawa dopuszczenia upraw organizmów modyfikowanych genetycznie poróżniła państwa członkowskie. Osiem krajów postanowiło się uchronić przed GMO i przed wejściem w życie przepisów unijnych wprowadziło rozwiązania prawne, które pozwalają na wyeliminowanie organizmów modyfikowanych z rolnictwa. Te państwa to Austria, Bułgaria, Francja, Grecja, Luksemburg, Niemcy, Węgry i Polska.
Nasza Rada Ministrów przyjęła rozporządzenia zakazujące uprawy genetycznie modyfikowanych odmian kukurydzy MON 810 oraz ziemniaka Amflora.
Dwa rozporządzenia zostały przygotowane na podstawie podpisanej 21 grudnia przez prezydenta ustawy o nasiennictwie, która podczas prac w parlamencie wzbudzała wiele emocji, bo dopuszcza uprawy roślin GMO. Przygotowało je ministerstwo rolnictwa.
Uzasadniając wprowadzenie rozporządzeń, polskie ministerstwo rolnictwa wskazało na niemożność współistnienia upraw roślin genetycznie modyfikowanych oraz odmian naturalnych, bez ryzyka skażenia tych drugich.
Główną przesłanką wprowadzenia zakazu uprawy modyfikowanej genetycznie kukurydzy MON 810 jest zagrożenie zanieczyszczeniem jej pyłkiem miodów produkowanych w Polsce, co może spowodować poważne trudności dla hodowców pszczół i ograniczyć spożycie miodu. Niektóre gatunki miodów wpisane są na listę produktów tradycyjnych. Podobne zakazy wprowadziły Francja, Austria i Węgry.
Rząd wydał także rozporządzenie zakazujące uprawy ziemniaków Amflora. Uprawa i przetwórstwo tej odmiany ziemniaka podlega specjalnym wymogom i nadzorowi (Identity Preservation - IP). Komercyjna uprawa tych ziemniaków jest prowadzona w niektórych państwach UE. Jest on uprawiany na 26 obszarach uprawnych, zajmujących w sumie 235 hektarów.
W opinii rządu, wydanie zakazu uprawy ziemniaka Amflora ma istotne znaczenie dla naszego kraju, bowiem Polska należy do czołowych producentów ziemniaka w Europie. Eliminacja z uprawy odmian genetycznie zmodyfikowanych może uchronić producentów zajmujących się uprawą ziemniaka i skrobi ziemniaczanej przed dużymi stratami finansowymi. Ponadto wyeliminowane zostanie ryzyko przypadkowego przedostania się odmian genetycznie zmodyfikowanych do produkcji konwencjonalnej. Zakaz upraw tej odmiany ziemniaka wprowadziły Węgry i Austria.
Komentarze(8)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeTrzeba chronić to co ma wartość, jakość, bo to Nas wyróżnia, każdy przyjezdny chwali. Na dodatek żyjemy na naturalnych uprawach od setek i zapewne więcej lat, dlatego są równie naturalne dla naszych organizmów, które są przystosowane do takich pokarmów. Zabawa w geny bardzo niebezpieczna sprawa, kto wie, czy nie wpływają te substancje, dodatki na coraz częściej wykrywane raki w różnych postaciach. Coś zapewne zakłóca człowieka. Wiadome jest, że jak człowiek się żywi tak się czuje i wygląda. W czasach, gdy nie stać ludzi na to, aby dobrze i smacznie zjeść oni dla pieniędzy wolą truć pod pozorem oszczędności, to jawne oszustwo.
Niech zamiast tego GMO zaczną wprowadzać lepsze kampanie na rzecz oszczędności jedzenia i niech przeznaczają jedzenie dla ubogich, a nie ląduje w śmieciach, nawet jeśli zostaje..
Z czasem naturalne jedzenie nabierze jeszcze większej wartości i będzie rarytasem, co będzie kusić ludzi z innych krajów. Zresztą to dzisiaj pamięta prawdziwy smak pomidora, jego intensywny zapach, smak i zapach prawdziwej kiełbasy, itd. Dziś się już tego nie uświadczy, a oni chcą iść dalej.
Szanujmy Nasze zdrowie, aby później nie wydawać krocie na leki.
Zdrówka wszystkim:)