Migrena to nie jest zwykły ból głowy, jak mogą twierdzić ci, którzy nigdy jej nie doświadczyli. Chory z migreną naprawdę cierpi. Ostry ból głowy nie przechodzi po zażyciu zwykłego środka przeciwbólowego. Zwykle towarzyszy mu światłowstręt i zamglone widzenie. Do tego dochodzą nudności, wymioty, a nawet biegunka. Pacjent najchętniej zamknąłby się w cichym, ciemnym pokoju, z dala od ludzi. Ale przecież musi normalnie żyć.

Reklama

- Pacjenci z migreną mają różne sposoby radzenia sobie z bólem. Wiele zależy od tego, jak silne są ataki migreny i ile trwają - tłumaczy mgr Alicja Bukowska-Durawa z Katedry Psychologii Klinicznej, Zdrowia i Rehabilitacji w Szkole Wyższej Psychologii Społecznej we Wrocławiu. - Warto postawić na profilaktykę. Jest ona zawsze efektywniejsza niż leczenie. Osoby doświadczające migreny powinny nauczyć się obserwować objawy, które sygnalizują, że ból migrenowy nadejdzie i już wtedy odpowiednio działać - dodaje psycholog.

Jak przekonuje mgr Alicja Bukowska-Durawa, bardzo ważne jest, by chory był przekonany o własnej skuteczności, czyli miał poczucie kontroli nad chorobą i jej objawami. Można to osiągnąć dzięki umiejętności radzenia sobie z objawami, czyli m.in. z silnym bólem głowy lub nudnościami. - Im bardziej kontrolowana jest choroba, tym mniej wyrządza „szkód” natury psychologicznej - tłumaczy psycholog.


Niestety, badania pokazują, że osoby cierpiące na migrenę odczuwają więcej symptomów depresyjnych i lękowych w porównaniu z grupami kontrolnymi. - Co ciekawe, pacjenci, u których migrena jest wtórna do zaburzeń lękowych czy nastroju, potrzebują więcej czasu na to, by ustąpił u nich ból migrenowy. Poza tym osoby te napotykają więcej trudności w związku z mobilnością i wykonywaniem obowiązków domowych, może też się to odbić na relacji z partnerem i rodziną - zauważa mgr Alicja Bukowska-Durawa.


Zaleca się, by osoby cierpiące na migrenę wspólnie z innymi członkami rodziny popracowali nad organizacją domowego życia, kiedy pojawia się migrena. - Najlepszym rozwiązaniem jest szczera rozmowa wszystkich członków rodziny i wspólne ustalenie planu działania, gdy przyjdzie migrena - radzi psycholog.

Zdrowie dziennik.pl na Facebooku: polub i bądź na bieżąco >>>

Trwa ładowanie wpisu