Powodem długiego oczekiwania na zabiegi ortopedyczne jest brak pieniędzy w Narodowym Funduszu Zdrowia. Tymczasem zimą najczęściej dochodzi do wypadków i urazów w codziennym naszym funkcjonowaniu oraz podczas uprawiania sportów zimowych.

Reklama

Prezes Fundacji Krzysztof Łanda podkreśla, że leczenie ortopedyczne powinno być inaczej finansowane przez Fundusz. Chodzi o zwiększenie nakładów oraz lepsze wykorzystanie przeznaczonych środków. Stosowanie nowoczesnych metod leczenia jest w rezultacie opłacalne - przekonywał. Skrytykował też sytuację, w której świadczenia gwarantowane przez państwo są dostępne po kilku latach.


Profesor Wojciech Marczyński ze Szpitala Klinicznego w Otwocku mówi, że leczenie chorych po urazach, ze złamaniami mnogimi i obrażeniami wielonarządowymi zadłużają szpital. Zaznacza, że leczenia chorych po wypadkach odmówić nie można. Według niego, niezasadny jest sposób rozliczania kosztów leczenia obrażeń narządu ruchu bo Fundusz nie uwzględnia zastosowanych metod terapii. Procedury obliczane są w ten sposób, żeby mało zapłacić, natomiast to, że szpital zadłuża się w wyniku zastosowanego leczenia, Funduszu nie obchodzi - narzekał profesor.

W Warszawie odbyło się seminarium "Innowacje w ortopedii i terapii osteoporozy - ocena dostępności w Polsce".