W efekcie apeli samorządów, którym grozi od przyszłego roku przejęcie strat szpitali (czego wymaga ustawa o działalności leczniczej), resort zdrowia mięknie – rozważa przesunięcie obowiązku przekształceń o dwa lata.
Z obowiązującej ustawy wynika, że jeżeli samorządy nie spłacą strat szpitali za 2012 r., będą musiały obowiązkowo przekształcić je w spółki albo zlikwidować. Resort zdrowia właśnie przygotowuje nowelizację, która – jak dowiedział się DGP – zostanie przedstawiona na początku przyszłego tygodnia. I choć propozycja przesunięcia obowiązku przekształceń najprawdopodobniej się w niej nie znajdzie, to resort jej nie odrzuca. Rozważymy i skonsultujemy stanowisko powiatów – mówi jeden z urzędników ministerstwa. I zaznacza: to zależy także od innych ministrów – zgodę na przesunięcie terminu zmiany szpitali w spółki musiałby wydać zarówno resort finansów, jak i administracji.
Jak na razie w projekcie nowelizacji znajdą się dwie ważne zmiany. Pierwsza: samorządy miałyby otrzymać dotację od państwa na spłacenie szpitalnych kredytów, które im poręczyły. Projekt przewiduje rozszerzenie wsparcia finansowego – mówi nam Aleksandra Smolińska, z biura prasowego resortu. Obecnie takiego wsparcia nie ma. Jeżeli samorządy decydują się na przekształcenie, to rząd pomoże spłacić tylko zobowiązania publiczno-prawne ZOZ-ów, np. wobec ZUS czy fiskusa – na ten cel jest zarezerwowane 1,4 mld zł.
Druga zmiana to wprowadzenie fakultatywnych, a nie jak teraz – obligatoryjnych, ubezpieczeń dla szpitali. Po wprowadzeniu (od 1 stycznia 2012 r.) możliwości dochodzenia przez pacjentów na szybkiej drodze odszkodowań od szpitali kwoty ubezpieczeń placówek wzrosły kilkukrotnie. To, jak twierdzą ich dyrektorzy, zrujnuje ich budżety. Negatywny wpływ na finanse ZOZ-ów mają też rosnące wydatki na świadczenia wykonane ponad limit. Niektórym NFZ nie zapłacił za te z 2009 roku.
Ten rok będzie dla szpitali kluczowy – to, z jakim wynikiem finansowym go zakończą, zaważy na ich przyszłym losie: zostaną albo zlikwidowane, albo przekształcone. Do tej pory przekształciło się 114 placówek z 754 szpitali.
Przyszły rok może okazać się więc katastrofą także dla samorządów. Jeżeli straty szpitali zostaną wpisane do ich budżetów, rozsadzi to ich finanse – mówi Marek Wójcik ze Związku Powiatów Polskich. Już teraz zobowiązania wymagalne szpitali to 1,7 mld zł.
Dla samorządów to trudna sytuacja: mogłoby się okazać, że przekraczają dopuszczalną granicę zadłużenia i nie mogą zdobyć pieniędzy np. na współfinansowanie inwestycji ani dostać dotacji z UE. Apelują więc też o to, by strata po przekształceniu szpitala do 2018 r. nie wliczała się do deficytu samorządowego. Chcą też, by kontrakty z NFZ były zawierane nie na 3, a na 5 – 7 lat. W tym tygodniu o tych propozycjach dyskutowano podczas spotkania z przedstawicielami resortu zdrowia, administracji oraz finansów. Jutro zostaną przedstawione ministrowi Bartoszowi Arłukowiczowi.
Komentarze (17)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeWSZYSTKIEGO RĘCE. CELEM JEST SPROWADZENIE POLSKI DO POZIOMU
GRECJI LUB NIŻEJ.PRZYPOMNIJCIE SOBIE. ŻE JUŻ DOBRE KILKA LAT TEMU
NIEMCY ZGŁASZALI PROPOZYCJE KUPNA RÓŻNYCH MNIEJSZYCH WYSP
GRECKICH. SKĄD WIEDZIELI, ŻE W GRECJI DOJDZIE DO TAKIEJ SYTUACJI,
ŻE SPRZEDAŻ ZIEMI NARODOWEJ MOŻE BYĆ KONIECZNA ? TERAZ KOLEJ
NA POLSKĘ. MOŻE DOJŚĆ DO PRYWATNEGO WYKUPU GRUNTÓW
POLSKICH, TAK JAK ŻYDZI WYKUPILI GRUNTY OD ARABÓW POD PAŃSTWO
IZRAEL. MOŻE PRZESADZAM, PROSZĘ MNIE WYŚMIAĆ.
Teczowy PIS...! To mi sie podoba jak w NSDAP !!
Jarus jest gejem na bank...!! poczytaj mi mamo...o PISsss.))))
Byly prezydent Polski, laureat pokojowej nagrody Nobla, Lech Walesa, w dniu 10.10.2006 r. w audycji telewizyjnej stacji TVN, Teraz My!, prowadzonej przez Tomasza Sekielskiego i Andrzeja Morozowskiego, po raz kolejny publicznie oswiadczyl, ze Jaroslaw Kaczynski cierpi na dosc wstydliwa w kregach PiS chorobe, czyli jest ukrywajacym sie homoseksualista...
Podczas tej audycji Walesa dal do zrozumienia, ze Kaczynski potrzebowal blisko rok, aby oczyscic wszystkie "szafy" w Wolsce i teczki z IPN z zapisów na temat tej choroby seksualnej...
Walesa, jako zdeklarowany homofob, demaskuje podejrzenia o chorobie ekspremiera od chwili, gdy ten wmieszal sie w niedoszly zamach na nobliste w 1992 roku. Wczesniej choroba Jaroslawa nie przeszkadzala Walesie.
Wedlug Jerzego Nasierowskiego, mlody dzienniakrz, Pawel Rabiej "funkcjonowal" w 1992 jako partner w chorobie Jaroslawa. ...
To o nim byla mowa w slynnym zdaniu o zaproszeniu: "Lecha Kaczynskiego z zona oraz Jaroslawa Kaczynskiego z mezem". ...Miejsce Pawla Rabieja w zyciu Jaroslawa Kaczynskiego opisal Jerzy Nasierowski w tygodniku "Nie" z 18.03.1993, w artykule pt. Maz Kaczynskiego oraz w jednej ze swoich ostatnich ksiazek: "Romeo & Romeo".
Z kolei o chorobie Jaroslawa powiadomili Lecha Kaczynskiego (wówczas prezydenta, ale tylko Warszawy), równiez sami geje podczas warszawskiej Parady Równosci w dniu 10.06.2005. Niesli oni transparenty z napisem: "Prezydencie - gej Twoim bratem". ...
Haslo interpretowano w wolskich mediach jako stwierdzenie, ze geje tez sa ewangelicznymi bliznimi prezydenta Warszawy i równiez zasluguja na gest ludzkiej litosci...
Geje pytani o komentarz do hasla z demonstracji, odpowiadali niemal jak Poncjusz Pilat na sadzie Jezusa Chrystusa: "Co napisalismy, tosmy napisali!".
Wiadomosc o chorobie homoseksualnej Jaroslawa Kaczynskiego widziano krazaca równiez po mediach zagranicznych, m.in. w Austrii.
Jolanta Szczypinska nabywszy wiedze o chorobie Jaroslawa, postanowila dac wszystko z siebie jako pielegniarka i kobieta, i wziela na siebie trud wyleczenia ekspremiera z choroby. ...
Kuracje trzeba uznac za nieudana, poniewaz ekspremier wciaz mieszka z matka, ma kota i nie ma konta w banku. Jak równiez nie posiada prawa jazdy.
Szymon Niemiec w swej ksiazce pt. Teczowy koliber na tylku sugerowal, ze choroba ekspremiera zarazil sie równiez Zbigniew Ziobro. Nie ujawnil jednak w ksiazce od kogo pan Ziobro zarazil sie i jak do tego doszlo.
Janusz Palikot publicznie, ale na swoim prywatnym blogu, w dniu 11.01.2009 w formie pytan dal odpowiedz na temat seksualnych problemów Jaroslawa Kaczynskiego. Mialo to zwiazek z publicznym pytaniem zadanym kilka dni wczesniej przez Nelly Rokite: "Czy Jaroslaw Kaczynski jest kobieta?""
"Czy Jaroslaw jest Jaroslawa? Czy Jaroslaw Kaczynski jest kobieta – jak zasugerowala kilka dni temu Nelly Rokita? [...] Z czego wynika, ze bodaj jako jedyny z polskich premierów nie byl zonaty? Z porazek milosnych, z niecheci do instytucji malzenstwa, z odmiennych preferencji seksualnych?"