W tej niedoskonałej bazie danych za kilka miesięcy lekarze będą sprawdzać, czy pacjent, którego leczą, jest ubezpieczony w NFZ, czy nie. Rząd, chcąc zachować twarz w sytuacji nasilającego się sporu z lekarzami i aptekarzami, obiecał, że we wrześniu wszystkie placówki medyczne będą miały do niej dostęp.
Problem w tym, że Centralny Wykaz Ubezpieczonych, jeśli będzie zawierał dotychczasowe błędy, stanie się źródłem kolejnych problemów. Eksperci uważają, że do września nie uda się zweryfikować danych tak, aby były wiarygodne. Twierdzą, że lepiej wydłużyć prace nad systemem, nawet jeśli miałoby to więcej kosztować, i wdrożyć go wówczas, kiedy stanie się w pełni wiarygodny i będzie miał szersze zastosowanie niż sam dowód ubezpieczenia. Na Śląsku pacjenci od 10 lat potwierdzają prawo do świadczeń za pomocą czipowej karty. Taki dokument, który pełniłby też inne funkcje, np. elektronicznej recepty, za dwa lata mogliby mieć wszyscy Polacy.