Uczeni już wcześniej podejrzewali, że palenie trawki może prowadzić do schizofrenii, jednak ekipie z uniwersytetu w Bristolu udało się potwierdzić.
Naukowcy wszczepili do szczurzych mózgów elektrody, dzięki którym mogli sprawdzić, jak zachowują się poszczególne rejony po zaaplikowaniu zwierzątkom kilku solidnych wdechów z marihuanowego dymu. Okazało się, że mózg gryzonia pod wpływem narkotyku kompletnie się "rozregulowywał". Najgorzej radziły sobie ośrodki odpowiedzialne za zapamiętywanie i podejmowanie decyzji.
"Stwierdziliśmy, że fale mózgowe, które przekazują informacje pomiędzy poszczególnymi rejonami mózgu stawały się rozsynchronizowane jak orkiestra grająca bez dyrygenta" - wyjaśnia w rozmowie z brytyjskim dziennikiem "Daily Mail" doktor Matt Jones, szef zespołu badawczego.
Upośledzenie pracy odpowiedzialnego za zapamiętywanie i kojarzenie hipokampa oraz kory przedczołowej, która pomaga w podejmowaniu decyzji, jest charakterystyczne dla osób cierpiących na schizofrenię i - zdaniem uczonych - to poważne ostrzeżenie dla osób palących marihuanę.
Wcześniejsze badania przeprowadzone na 22 tysiącach młodych ludzi, palaczy trawki, pokazały, że narkotyk ten może przyspieszyć wystąpienie chorób psychicznych, łącznie ze schizofrenią i paranoją. Ryzyko wystąpienia tych schorzeń w grupie palaczy marihuany wzrastało dwukrotnie.
Komentarze(23)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeOczywiście trzeba tylko poszukać !
Co to jest:1000"ekspertów" na dnie oceanu?? DOBRY POCZĄTEK!!
Gdyby zalegalizowano marihuanę i było wiadomo co się pali (to znaczy ile % THC jest w konkretnej odmianie) ludzie nie chodziliby spizgani po ulicach tak, jak dzisiaj (w odmianach sprzedawanych przez polskich "dilerów" ok. 15% THC). To tak, jakbyśmy mieli nielegalną wódkę w PL i od znajomego mogli kupić jakieś niepewne ****** powiedzmy o zawartości alkoholu etylowego 65%.
Tak to w rzeczywistości wygląda. Tak, marihuana może prowadzić do schizofrenii, jeśli ktoś nie kontroluje się. Nie każdy jest Snoop Dogg'iem.