Na razie zespół naukowców z Uniwersytetu Hebrajskiego w Jerozolimie zajął się wymazywaniem narkotykowej pamięci. Najpierw przez ponad dwa tygodnie badacze odurzali dużymi dawkami kokainy stadko laboratoryjnych szczurów. Zwierzęta szybko uzależniły się i chętnie podchodziły w miejsce, w którym naukowcy aplikowali im kolejne „strzały”. Wtedy naukowcy przeszli do drugiego etapu.
Jak relacjonuje izraelski dziennik „Haaretz”, uczeni podali gryzoniom peptyd o nazwie ZIP. Bezpośrednio do ośrodka mózgu odpowiedzialnego za odczuwanie przyjemności, czyli do jądra półleżącego. Jest ono częścią tak zwanego układu nagrody i składa się z kilkudziesięciu tysięcy neuronów, które przy pomocy dopaminy przekazują impulsy nerwowe.
Jak się okazało, po podaniu peptydu szczury przestały wykazywać zainteresowanie kokainą. To zdaniem izraelskich naukowców dowód na to, że mózgi zwierzątek zapomniały o uzależnieniu.
Zdaniem uczonych z Uniwersytetu Hebrajskiego, wzrost dopaminy w jądrze półleżącym ma związek nie tylko z uzależnieniem od narkotyków. Podobnie ten mechanizm działa podczas picia alkoholu, zjadania słodyczy czy uprawiania seksu. Oznacza to, że peptyd ZIP może leczyć także i pozostałe zgubne nałogi.
Zobacz także: Narkotyki nie są już modne >>>