Według WHO nawet 1 proc. leków sprzedawanych w krajach rozwiniętych może być podrabianych, a w niektórych krajach rozwijających się - nawet 1/3. Szacowana liczba zgonów spowodowanych przez podrobione leki wynosi od kilkudziesięciu do 200 tysięcy. Wiele z tych produktów to leki wydawane tylko na podstawie recepty. Stosowane bez konsultacji z lekarzem mogą stanowić poważne zagrożenie dla zdrowia lub życia.

Reklama

Przewiduje się, że w 2010 roku przychody ze sprzedaży podrabianych leków na świecie osiągną poziom 75 miliardów dolarów, co stanowi wzrost o 92 proc. w stosunku do roku 2005. Polacy, według szacunków Światowej Organizacji Zdrowia, wydają rocznie na podrabiane leki ok. 100 milionów złotych. Fałszowanie leków jest znacznie bardziej opłacalne niż podrabianie pieniędzy, handel pirackim oprogramowaniem czy narkotykami. Koszt inwestycji jest niewielki, podobnie jak zagrożenie karą - mówił mec. Eric Rheims.

Choć podrabiane są niemal wszelkie rodzaje leków - nawet onkologiczne - szczególnie popularne stały się środki mające pomagać w zaburzeniach erekcji czy w inny sposób poprawiać życie seksualne. Jak mówił dr Adam Mazurek z Narodowego Instytutu Leków, podróbki mogą albo zawierać zbyt duże ilości substancji czynnej, co prowadzi do skutków ubocznych albo mieć w składzie szkodliwe substancje - arszenik, kwas borny, pył ceglany, cement, pastę do podłóg, farbę do malowania dróg z zawartością ołowiu, nikiel, pastę do butów czy talk.

"Nawet wówczas, gdy podróbki od prawdziwych leków różnią się tylko dawką lub są pastylkami z gipsu czy glukozy, mogą szkodzić" - mówił dr Andrzej Depko, wiceprezes Polskiego Towarzystwa Seksuologicznego. - Jeśli pacjent kupi na bazarze czy aukcji internetowej fałszowaną Viagrę, która mu nie pomaga, nie pójdzie także do lekarza, uważając, że to nic nie da. Tymczasem zaburzenia erekcji mogą być pierwszym objawem choćby chorób układu sercowo-naczyniowego czy cukrzycy. Gdy po kilku latach pojawią się inne objawy, na skuteczne leczenie może być za późno i pacjent traci szansę na udane życie".

"W swoim gabinecie spotykam dwa rodzaje pacjentów zażywających leki z nielegalnych źródeł" - mówił dr Depko. - Jedni przychodzą z już zakupionym w Internecie lekiem i chcą się dowiedzieć, czy mogą go brać. Wówczas mam możliwość rozmowy z pacjentem, uświadomienia mu ryzyka związanego z korzystaniem z takich leków. Gorzej, jeśli pacjent dostaje ode mnie receptę, kupuje lek w aptece, jest zadowolony, ale, ponieważ lek nie należy do najtańszych, szuka go w Internecie i po kolejną receptę już nie wraca, skoro może kupić on-line, bez recepty i taniej".

Podrabiane leki najczęściej pochodzą z Chin, Indii, Indonezji i Egiptu. Po wstąpieniu Polski do Unii Europejskiej niemal przestały do nas przychodzić pełne podrobionych leków kontenery. Kwitnie natomiast przesyłka leków w paczkach. Także turyści potrafią przywieźć kilka tysięcy tabletek fałszywej Viagry z wakacji w Tajlandii czy Egipcie - mówili przedstawicie służb celnych.

Jak zaznaczyli uczestnicy konferencji, tylko lekarz może zalecić właściwą terapię. Szukanie rozwiązań na własną rękę może być niebezpieczne dla zdrowia lub życia. Jeśli już kupujemy w aptece internetowej, lepiej zachować ostrożność, jeśli oferuje ona bez recepty leki, które w normalnej aptece dostępne są jedynie po okazaniu recepty, leki mają ceny znacznie niższe niż w aptekach stacjonarnych, nie podają adresu lub numeru telefonu. Podejrzane są też dawki leku wyższe lub inne w porównaniu do tej, jaką wprowadził do obrotu producent.

Każdy, kto ma uzasadnione podejrzenie, że ma do czynienia z lekiem sfałszowanym lub podrobionym powinien zawiadomić policję lub prokuraturę.