„Badania potwierdzają, że u większości osób walczących z tym wstydliwym problemem przyczyna tkwi w jamie ustnej, a nie – jak się powszechnie sądzi – w chorobach przewodu pokarmowego” - przyznaje w rozmowie z „Gazetą Pomorską” stomatolog Magdalena Łagoda.
Nieprzyjemny zapach z ust lekarze nazywają halitozą. Może ona mieć najróżniejsze przyczyny. Niebagatelne znaczenie w jej powstawaniu mają choroby zębów i dziąseł. Halitozę powoduje również zaleganie między zębami i na powierzchni języka resztek po posiłkach. Żerujące na nich bakterie produkują lotne związki siarki i stąd bierze się nieprzyjemny zapach.
Czasem przyczyn halitozy należy również upatrywać w zapaleniu zatok przynosowych, migdałków, oskrzeli, zapaleniu błony śluzowej żołądka, a nawet cukrzycy. Dlatego jeśli przykry zapach mimo zachowywania zasad higieny nie ustępuje, należy poradzić się lekarza.
Jak podkreśla stomatolog Magdalena Łagoda, doraźne działania maskujące nieświeży oddech – w postaci na przykład odświeżających sprayów do ust – nie zawsze przynoszą efekt, a mogą nawet zaszkodzić. Nadmierne ich używanie niszczy naturalną florę bakteryjną w jamie ustnej i może prowadzić do rozwoju grzybicy. A w konsekwencji do powstania jeszcze bardziej nieprzyjemnego zapachu.