Już teraz choroby mózgu (w tym choroba Alzheimera), na które cierpi 127 mln Europejczyków, są dewastujące dla budżetów państw, gdyż generują aż 35 proc. ogólnych kosztów w ochronie zdrowia - mówił prof. Grzegorz Opala ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach, przewodniczący Zespołu Ekspertów Priorytetu Polskiej Prezydencji ds. chorób mózgu w wieku podeszłym. Według danych z 2005 r., koszty tych schorzeń były większe niż te, które wygenerowały łącznie nowotwory złośliwe, choroby serca i cukrzyca.

Reklama

Obecnie liczbę chorych na alzheimera, najczęstszą przyczynę otępienia u osób po 65. roku życia, szacuje się w Polsce na co najmniej 250 tys., z czego 150 tys. nie ma postawionej diagnozy. Statystyki te będą jednak szybko wzrastać, ponieważ nasze społeczeństwo jest najszybciej starzejącym się w Europie.

Jak oceniła prof. wiceprezes Polskiego Towarzystwa Alzheimerowskiego, Maria Barcikowska, w naszym kraju problemem jest wczesne diagnozowanie tego schorzenia. Z badań europejskich, które przedstawiła, wynika, że od wystąpienia pierwszych objawów choroby do jej rozpoznania upływają w Polsce 23 miesiące, podczas gdy np. w Niemczech jest to 10 miesięcy, a we Włoszech - 14.

Opóźnienie w diagnostyce jest związane w dużym stopniu z brakiem wiedzy lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej (POZ) i bagatelizowaniem objawów, takich jak problemy z pamięcią, apatia, odsuwanie się od życia. Innym problemem jest też utrudniony dostęp do lekarza specjalisty i badań diagnostycznych, bo np. lekarz POZ nie może zlecić tomografii komputerowej mózgu, a do specjalistycznych ośrodków pacjenci czekają w kolejce średnio pół roku - tłumaczyła Barcikowska.

Tymczasem poprawa wczesnej diagnostyki i szybkie wdrażanie terapii, którą dysponujemy, pomogłyby średnio o dwa lata wydłużyć czas samodzielnego funkcjonowania chorego i zmniejszyć liczbę osób w najbardziej nasilonych stadiach otępienia - oszacował prof. Tadeusz Parnowski z Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie. Koszty opieki nad pacjentami z tej grupy są najwyższe.



"Niestety, obecnie spoczywają one głównie na rodzinie i opiekunach osoby chorej" - zaznaczyła przewodnicząca Polskiego Stowarzyszenia Pomocy Osobom z Chorobą Alzheimera, Alicja Sadowska, której tata cierpi na to schorzenie.

Reklama

Z danych, które zaprezentowała, wynika, że aż 80 proc. polskich chorych na alzheimera przebywa w domu, pod opieką najbliższej rodziny, a nie w zakładach specjalistycznej opieki, których brakuje. W całej Polsce domów opieki dziennej jest najwyżej 15, a w samej stolicy - tylko jeden, w dodatku ma tylko 12 miejsc. Koszty pobytu w specjalistycznym ośrodku dla chorych na alzheimera wynoszą ok. 4,7 tys. miesięcznie i rodzina musi to pokryć z własnej kieszeni. Do tego dochodzą koszty pieluchomajtek, bo refundowane jest tylko 60 sztuk miesięcznie, różnych leków oraz rehabilitacji, bo dostępu do niej praktycznie brak - wymieniała Sadowska.

"Państwo nie może czuć się zwolnione z obowiązku pomocy tym, którzy nawet po kilkanaście lat opiekują się chorym na alzheimera, a sami są często starzy i schorowani" - podkreśliła Sadowska. Opiekunowie często muszą rezygnować z pracy, by zająć się chorym, dlatego - jej zdaniem - powinno być to uwzględniane przy ustalaniu prawa do emerytury jako tzw. okres składkowy.

Eksperci obecni na konferencji uznali, że bez opracowania i wdrożenia Narodowego Planu Alzheimerowskiego, który wytyczy standardy diagnostyki i opieki dla osób z chorobą Alzheimera i innymi zespołami otępiennymi, Polska nie poradzi sobie z ogromną rzeszą tych chorych w przyszłości.

Obecny na spotkaniu dyrektor generalny w Ministerstwie Zdrowia, Wojciech Kutyła, poproszony przez PAP o ustosunkowanie się do krytyki, powiedział, że opinie ekspertów traktuje raczej "jako zachętę do współpracy i wspólnego działania" Ministerstwa Zdrowia, Ministerstwa Polityki Społecznej oraz Koalicji Alzheimerowskiej, która oficjalnie powstała 21 sierpnia. W jej skład weszli eksperci, organizacje pomagające chorym na alzheimera i dziennikarze medyczni.

W liście odczytanym na spotkaniu minister zdrowia Ewa Kopacz przypomniała, że jej resort podjął działania mające na celu poprawę opieki nad osobami starszymi w systemie ochrony zdrowia. Zespół ds. gerontologii przy ministrze zdrowia opracował kryteria opieki geriatrycznej. Przygotowano także projekt aktu prawnego, który będzie regulował m.in. kwestie zastosowania standardów postępowania w dziedzinie geriatrii.