Skomplikowany aparat skonstruowali eksperci z Politechniki Warszawskiej, lekarze z WUM opracowali sposób na wykorzystanie wynalazku na potrzeby medycyny. Sprzęt przypomina skaner do prześwietlania dzieł sztuki i działa podobnie. Ten jednak skanuje ludzi, czym bardzo pomaga lekarzom w terapii.

Reklama

Medycy chcą wykorzystywać aparat głównie w diagnozie wad postawy i chorób kręgosłupa. „Pierwszy etap projektu to przeprowadzanie badań tylko pleców. Na razie przebadaliśmy w ten sposób 2 tysiące dzieci. Docelowo ma ich być 10 tysięcy” – mówi portalowi TVP Info dr Wojciech Glinkowski z Zakładu Anatomii Prawidłowej i Klinicznej WUM.

Drugi etap to skanowanie pacjentów szpitalnych. Można w ten sposób sprawdzić, czy leczenie po operacjach i zabiegach przynosi skutek. W ramach tego projektu lekarze chcą zbadać 20 tysięcy osób.

„To badanie jest zdecydowanie lepsze od badania rentgenowskiego, choć nie prześwietla ciała i nie pokazuje tego co w środku, a jedynie daje obraz z zewnątrz” – zachwala urządzenie dr Glinkowski.