Spotkanie zorganizowała Fundacja Rak’n’roll z okazji przypadającego 6 października tzw. Dnia Boskich Matek - kobiet, u których raka wykryto w okresie ciąży lub w pierwszym roku po porodzie. Jak co roku przedstawiciele Fundacji apelują, żeby kobiety w ciąży lub karmiące dziecko wykonywały badania palpacyjne piersi i w razie jakichkolwiek wątpliwości zgłaszały się na konsultacje do lekarza i na badania USG. Ciąża ani karmienie piersią – podkreślali specjaliści - nie chronią przed jakimkolwiek nowotworem, nawet przed rakiem piersi.

Reklama

Kobiet, u których raka wykryto w okresie ciąży lub wkrótce po niej, jest coraz więcej. Dzieje się tak ponieważ stopniowo, ale stale opóźnia się wiek rozrodczy matek. Z danych GUS z 2014 r. przedstawionych podczas spotkania wynika, że coraz więcej Polek rodzi dzieci po 30. roku życia. W wieku 30-34 lat rodzi 30 proc. kobiet, między 35. i 39. rokiem życia – 12 proc., a po czterdziestce – 4 proc.

- Wraz z tym u coraz większej grupy kobiet w okresie ciąży lub po porodzie wykrywa się nowotwory, głównie raka piersi. To nie tylko polska specyfika, podobnie jest na całym świecie – powiedziała dr n. med. Agnieszka Jagiełło-Gruszfeld, ordynator Kliniki Nowotworów Piersi i Chirurgii Rekonstrukcyjnej Centrum Onkologii w Warszawie.

Specjaliści przyznali, że tzw. Boskie Matki to wciąż rzadkie przypadki. Według Fundacji Rak’n’roll, co roku jest ich w naszym kraj mniej więcej 400; średnio u jednej na 1000 ciężarnych kobiet rozpoznaje się chorobę nowotworową. Kłopot polega na tym, że lekarze, jak i same kobiety w ciąży lub karmiące dziecko nie wykazują dostatecznej czujności onkologicznej. 75 proc. przypadków raka piesi u "Boskich Matek" diagnozowanych jest dopiero po porodzie. Dr Jagiełło-Gruszfeld nie ma wątpliwości, że nowotwór musiał się rozwijać już w okresie ciąży, a być może nawet wcześniej.

Jak przyznała inicjatorka akcji Marta Ozimek-Kędzior z Fundacji Rak’n’roll, wciąż dość powszechny jest mit, że w tak młodym wieku i w okresie ciąży kobiety nie chorują na nowotwory. Tymczasem poza rakiem piersi zdarzają się takie choroby nowotworowe jak: rak szyjki macicy, rak jajnika, chłoniaki i białaczki, a także rak jelita grubego, czerniak, rak tarczycy i glejak mózgu.

- Rosnący guz w piersi błędnie traktowany jest jako fizjologiczna odpowiedź tkanki gruczołowej na zmiany hormonalne związane z ciążą – powiedział dr Paweł Guzik z Oddziału Ginekologii i Położnictwa Szpitala Miejskiego w Rzeszowie. Jego zdaniem, wszelkie wyczuwane w piersi zgrubienia podczas badania palpacyjnego powinny być skontrolowane, np. przy użyciu USG oraz - jeśli okażą się konieczne - innych badań, takich jak biopsja (pobranie fragmentu tkanki do badania histopatologicznego). - Czułość badania USG u kobiet w ciąży sięga 93-100 proc. – podkreślił specjalista.

Reklama

Badanie USG u kobiet w ciąży i karmiących dziecko zalecają krajowe stowarzyszenia naukowe: Polskie Towarzystwo Chirurgii Onkologicznej, Polskie Towarzystwo Onkologiczne oraz Polskie Towarzystwo Ginekologów i Położników. U kobiet poniżej 35. roku życia powinno się rozważyć wykonanie takiego badania w I i II trymestrze ciąży, nawet jeśli nie występują objawy raka piersi i nie ma rodzinnych predyspozycji do tej choroby.

USG piersi należy wykonać także u karmiących kobiet w razie pojawienia się niebolesnego guzka lub utrzymującego się zaczerwienienia skóry piersi przez co najmniej 14 dni lub powiększenia węzłów chłonnych (w okolicy dołów pachwowych).

U kobiet po 35. roku życia również zaleca się takie badanie w I i II trymestrze ciąży oraz profilaktycznie raz w roku, nawet jeśli nie występują żadne dolegliwości i zmiany patologiczne.

W razie wykrycia raka piersi nie ma powodu do usunięcia ciąży. - W każdym razie nie powinno być ono traktowane jako wskazanie do przerwania ciąży – zapewnia dr Jagiełło-Gruszfeld. Specjalistka przekonywała też, że mimo rozwoju ciąży możliwe jest leczenie choroby nowotworowej. - Leczenie raka piersi w ciąży generalnie powinno być prowadzone w sposób najbardziej zbliżony do standardów obowiązujących w leczeniu pacjentek nieciężarnych w tych samych stopniach zaawansowania choroby – podkreśliła.

Leczenie chorych na nowotwory kobiet w ciąży zalecane jest w wyspecjalizowanych ośrodkach onkologicznych. Operacja może być wykonana w każdym okresie ciąży, jednak inne metody nie zawsze mogą być stosowane. Jak powiedziała dr Jagiełło-Gruszfeld, nie można zastosować hormonoterapii, bo może ona źle wpłynąć na rozwój płodu. Z kolei chemioterapia jest względnie bezpieczna w II i III trymestrze ciąży. - Najważniejsze jednak jest jak najwcześniejsze wykrycie choroby – dodała.