Zakaz kawy, "jedzenie za dwoje" - obalamy mity na temat diety w ciąży
1 Wraz z początkiem ciąży wiele przyszłych mam (o ile nie ma mdłości) ochoczo zabiera się za częste i obfite posiłki wierząc, że w tym okresie należy „jeść na dwoje”. Tymczasem, wprowadzenie do diety dodatkowej bomby kalorycznej nie pomaga, a nawet szkodzi. Objadanie się może grozić zbyt szybkim przybieraniem na wadze, a nadwaga wiąże się z wieloma chorobami, takimi jak nadciśnienie, cukrzyca, czy problemy z kręgosłupem. Prawidłowy przyrost wagi w czasie ciąży powinien wynosić średnio 13-15 kg, warto więc kontrolować swoją dietę i odżywiać się zdrowo, spożywając regularne, mniejsze posiłki. Pozwoli to na sprawną pracę przewodu pokarmowego.
Shutterstock
2 Ciąża wiąże się z odstawieniem wszelkich używek, wśród których niekoniecznie jednak musimy uwzględniać kawę. Owszem, nadmiar kofeiny zawarty w kawie może niekorzystnie wpływać na dziecko, a konkretnie może spowodować niską masę urodzeniową czy przedwczesny poród. Dodatkowo, nadmierne spożycie kawy lub herbaty, która zawiera teinę, wypłukuje z organizmu cenne minerały, jak wapń czy żelazo. Dlatego, kofeina jest dozwolona, ale w rozsądnych ilościach – do 200 mg dziennie, co odpowiada mniej więcej dwóm filiżankom niezbyt mocnej kawy. Warto tu wspomnieć, że w czasie ciąży wiele kobiet sięga po kawę po to, by walczyć ze zbyt niskim ciśnieniem. To błąd – niskie ciśnienie to często wynik zbyt małej ilości płynów spożywanych w ciągu dnia. W ciąży wzrasta zapotrzebowanie na wodę, której powinno się wypijać 2-3 l dziennie.
Shutterstock
3 Dieta ciężarnej powinna ograniczać produkty bogate w cukier, jako że spożywanie go w zbyt nadmiernej ilości może prowadzić do cukrzycy, nadmiaru „złego” cholesterolu czy problemów w zębami. Eksperci przestrzegają też przed zbyt częstym podjadaniem, co ma zapobiec wspomnianej wcześniej nadwadze. Pamiętajmy jednak, że mała, słodka przekąską nie musi oznaczać jedynie batonika czy lodów. – Jeśli przyszłą mamę najdzie ochota na przekąskę, może sięgnąć po owoce, miód, ale również po nasiona czy orzechy, takie jak słonecznik, orzechy włoskie czy siemię lniane. Można je chrupać w naturalnej formie, znajdziemy je również w niektórych produktach, np. musli – mówi Arkadiusz Drążek z firmy Brześć, producenta słomki ptysiowej z nasionami.
Shutterstock
4 Przyszłe mamy, które przed ciążą nie jadły mięsa często rezygnują z diety wegetariańskiej nie chcąc, by maluszkowi zabrakło witamin i składników mineralnych. Takie „dmuchanie na zimne” i jedzenie niezgodne z naszymi przekonaniami nie jest jednak konieczne. Oczywiście, pod warunkiem, że mamy zbilansowaną i przemyślaną dietę bogatą w kwas foliowy, jod, kwas DHA, żelazo czy witaminę D. Jeśli mamy wątpliwości odnośnie naszego żywienia w czasie ciąży, warto skonsultować się z lekarzem prowadzącym i dietetykiem. W razie potrzeby może nam zostać zlecona dodatkowa suplementacja. Istotne w tym kontekście są również regularne badania, które pozwolą namierzyć, czy w naszym organizmie nie ma niedoborów niezbędnych składników i witamin.
Shutterstock
5 Zakaz jedzenia serów pleśniowych to chyba najbardziej powszechny mit dotyczący kobiet w ciąży. Owszem, należy uważać na sery z niepasteryzowanego mleka, które mogą być przyczyną listeriozy. W praktyce, większość serów dostępnych na polskim rynku jest jednak wytwarzana z mleka pasteryzowanego, dlatego zawsze warto zapoznać się ze składem produktu. Ponadto, bakterie listerii giną w wysokich temperaturach, możemy więc bez przeszkód jeść grillowany camembert i serek brie, czy tartę z dodatkiem fety. Bez przeszkód możemy jeść za to mozzarellę, sery twarde, np. cheddar czy ricottę.
Shutterstock
6 Prawdą jest, że ryby, zwłaszcza te „tłuste” to bogate źródło kwasów nienasyconych omega-3. Przyszłe mamy muszą jednak zwracać szczególną uwagę na rodzaj i pochodzenie ryb, które spożywają, jako że wiele z nich może zawierać niebezpieczne toksyny, metale ciężkie i substancje rakotwórcze. Przede wszystkim należy wyeliminować z diety ryby surowe, np. w sushi, ryby wędzone oraz te wysoko przetworzone (np. tuńczyka z puszki). Warto też unikać niektórych ryb morskich, jak ryby maślanej, miecznika, makreli czy dorsza. W czasie ciąży warto postawić na produkty od sprawdzonych dostawców. Warto też pamiętać, że kwasy omega-3 znajdziemy również w innych produktach, np. w oliwie z oliwek.
Shutterstock