Wiele dzieci ma w swoich pokojach oprócz zabawek i książek, telewizor, komputer i telefon komórkowy. Te ostatnie sprzęty nie dość, że absorbują najmłodszych na tyle, że przestają się interesować normalną zabawą, to dodatkowo mogą prowadzić do niebezpiecznych zaburzeń snu.

Reklama

Okazuje się bowiem, że już sam fakt, że w sypialni znajduje się telewizor bądź komputer wpływa na mózg maluchów w taki sposób, że zaczyna on odbierać otoczenie jako niesprzyjające wyciszeniu i odpoczynkowi. Stąd pojawiają się problemy ze snem, odczuwanie niepokoju i podenerwowania oraz problemy z nauką i zaburzenia rozwoju jako efekt zmęczenia.
Dodatkowo, jeśli dzieci w swoich pokojach grają w gry z elementami agresji, mózg zaczyna "postrzegać" sypialnię jako miejsce zagrożenia i nie przestaje być czujny.

Wyniki badań zostały opublikowane na łamach "Journal of Pediatric Psychology".

Zdrowie dziennik.pl na Facebooku: polub i bądź na bieżąco >>>

Trwa ładowanie wpisu

Reklama