Epidemia odry w Wielkiej Brytanii wygląda coraz groźniej. W ciągu niespełna miesiąca zachorowało już na nią 700 dzieci w Swansea w południowej Walii. Tylko dzisiaj zaszczepiono tam przeciw odrze 1300 dzieci, ale lekarze obliczają, że niezaszczepionych pozostało jeszcze 6 tysięcy.
Fala zachorowań to skutek masowej paniki, jaką wywołały 15 lat temu sfałszowane wyniki badań, wskazujące jakoby na związek między kombinowaną szczepionką przeciwko odrze, śwince i różyczce a autyzmem.
Autor tych badań został zdyskredytowany, pozbawiony prawa praktyki medycznej i wyjechał za granicę. Jednak w ciągu wielu lat dziesiątki tysięcy brytyjskich rodziców na wszelki wypadek nie szczepiło dzieci.
Jak mówił BBC epidemiolog doktor Meirion Evans, w niektórych rejonach strach przed szczepionką przetrwał aż do dziś.
Brytyjska służba zdrowia obawia się, że epidemia w Walii może się jeszcze znacznie rozszerzyć, kiedy w poniedziałek uczniowie powrócą do szkół po przewie wielkanocnej.