Rytm dobowy organizmu wyznaczany jest przez cykl hormonalny. Rano budzimy się z podwyższonym poziomem kortyzolu - hormonu stresu. To dzięki niemu mamy energię i zyskujemy czujność na resztę dnia. Jeśli jednak wypijemy kawę, kofeina może zakłócić naturalną produkcję kortyzolu. W efekcie organizm, zamiast polegać na swoich hormonach, zacznie potrzebować porannej kawy, by być pobudzonym.
Ale to nie koniec komplikacji. Jeśli pijemy kawę, gdy w organizmie jest wysoki poziom kortyzolu, zaczynamy uodparniać się na działanie kofeiny.
Warto wiedzieć, że poziom kortyzolu jest w organizmie wysoki trzy razy w ciągu dnia: wczesnym rankiem, w połowie dnia oraz wieczorem. Dlatego warto pić kawę w innych godzinach: około 10:00, 14:00 i 17:00. Wówczas rzeczywiście odczujemy jej dobroczynne skutki i nie zakłócimy działania układu hormonalnego.
Zdrowie dziennik.pl na Facebooku: polub i bądź na bieżąco >>>