Napędza globalną epidemię otyłości, ma swój wkład w umieralność na cukrzycę, schorzenia sercowe i raka. Cukier jest substancją "toksyczną" i należy kontrolować jego spożycie, jak tytoń i alkohol - alarmują naukowcy z uniwersytetu w San Francisco.
Czytaj także: Ten słodki nałóg. Uzależnia jak kokaina >>>
Cukier już nie krzepi, jak przekonywał Melchior Wańkowicz w swojej słynnej reklamie. Cukier nie tylko powiększa objętość w talii, ale na wysokim poziomie konsumpcji wpływa na proces przemiany materii, podnosi ciśnienie krwi i szkodzi wątrobie.
Zdaniem naukowców opinia publiczna powinna być lepiej poinformowana o szkodliwych efektach konsumpcji cukru tak samo, jak jest informowana o szkodliwości tytoniu i alkoholu.
Tak długo, jak ludzie są przekonani, że cukier to nic innego, jak tylko kalorie, nie będą mieli świadomości o jego szkodliwości - sądzą badacze.
Wskazują, że są kalorie złe i dobre tak samo, jak złe tłuszcze i dobre tłuszcze, dobre aminokwasy i złe aminokwasy, dobre węglowodany i złe węglowodany, zaś toksyczne właściwości cukru nie ograniczają się tylko do tego, że jest wysoce kaloryczny.
Naukowcy proponują, by na produkty o dużej zawartości cukru nałożyć specjalne podatki, kontrolować dostęp do nich, wprowadzić system licencji na automaty sprzedające batoniki znajdujące się w szkołach i zakładach pracy.
Komentarze (5)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeMoże być i od cukru. Później od soli, następnie mąki, wody itd...
A zdrowie obywateli to władza ma głęboko w poważaniu i nieładnie, jak władza podpiera się "zdrowiem".
Poza tym ci 'naukowcy' chyba sami za dużo zjedli curku i im się w głowach poprzewracało. A może rząd USA szuka łatwych pieniędzy? W końcu mają ponad 15 bilionów długu. Trzeba opodatkować grubasów, których jest w USA sporo, i tłuszczykiem załatać dziurę. Niezły plan.