Laboratorium genXone poinformowało o tym we wtorek późnym wieczorem. Brytyjski szczep został odkryty w próbce od pacjenta z województwa małopolskiego.
GenXone to podpoznańskie laboratorium specjalizujące się w sekwencjonowaniu nanoporowym NGS (ang. next generation sequencing) oraz diagnostyce medycznej. W pandemii wykonuje też testy w kierunku COVID-19.
Brytyjski wariant koronawirusa, jak podaje WHO, dotarł już co najmniej do 60 krajów i terytoriów.
Okazuje się, że brytyjska mutacja, zgłoszony w połowie grudnia do WHO, jest o 50 do 70 proc. bardziej zaraźliwa niż oryginalny koronawirus i występuje w sześciu obszarach geograficznych, podczas gdy wariant południowoafrykański występuje tylko w czterech z nich.
O wykryciu w Wielkiej Brytanii nowego wariantu wirusa SARS-CoV-2 poinformował 14 grudnia brytyjski minister zdrowia Matt Hancock. Przekazał wówczas, że odnotowano ponad 6 tys. zakażeń nową odmianą, głównie w południowej i południowo-wschodniej Anglii. Hancock dodał, że nowy wariant rozprzestrzenia się szybciej niż znana dotychczas odmiana, ale nie wydaje się, by powodował poważniejszy przebieg choroby i nie miał zareagować na opracowane już szczepionki przeciwko COVID-19.
Andrusiewicz: Obecność tzw. brytyjskiej mutacji koronawirusa w Polsce zgłoszona do GISAID
Obecność tzw. brytyjskiej mutacji wirusa w Polsce została zgłoszona do międzynarodowego systemu raportowania sekwencji wirusa (GISAID) – przekazał PAP w czwartek rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz.
Rzecznik poinformował, że w przyszłym tygodniu rusza ogólnopolskie badanie pod kierunkiem prof. Krzysztofa Pyrcia, które określi skalę obecności brytyjskiej mutacji w Polsce oraz możliwe konsekwencje zdrowotne.