Warszawa
Reklama

Zawijają papierosy i umierają na płuca. FOTOREPORTAŻ

9 grudnia 2014, 08:30
Z wierzchu aromatyczne liście drzewa tendu, czyli hebanowca albo persymony wschodniej, wewnątrz poszatkowany tytoń. Pracownicy w fabryce beedi w stanie Madya Pradesh nie noszą ani rękawiczek, ani masek ochronnych. Pył ze starych drobinek tytoniu wchłania się do ich organizmów nie tylko przez płuca. Wchodzi w skórę dłoni, dostaje się do oczu...
Z wierzchu aromatyczne liście drzewa tendu, czyli hebanowca albo persymony wschodniej, wewnątrz poszatkowany tytoń. Pracownicy w fabryce beedi w stanie Madya Pradesh nie noszą ani rękawiczek, ani masek ochronnych. Pył ze starych drobinek tytoniu wchłania się do ich organizmów nie tylko przez płuca. Wchodzi w skórę dłoni, dostaje się do oczu... / PAP/EPA / HARISH TYAGI
Fabryka z jednej strony jest błogosławieństwem. Z drugiej - przekleństwem. Daje pracę i pieniądze, ale w pakiecie dorzuca choroby płuc i powolną śmierć. Tak wygląda codzienność osób zatrudnionych w zakładzie w Sagar, który produkuje tradycyjne tytoniowe i zawijane w liście hebanowca papierosy beedi. ZOBACZ FOTOREPORTAŻ Z INDII.

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

Powiązane

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję

Reklama
Reklama
Reklama
Zobacz
Reklama