Zespół z Boise State University opisał właśnie eksperyment wskazujący, że w niedalekiej przyszłości wykonalne stać się może leczenie niektórych psychicznych zaburzeń z pomocą terapii genowej.
Badacze wyleczyli w ten sposób myszy z zaburzeń lękowych.
Osobniki takie można poznać m.in. po tym, że dłuższy czas spędzają w zacienionych miejscach i częściej zakopują w piasku nieznane obiekty, np. kamyki.
Do nosów myszy badacze podali wirusa z zestawem edytujących geny enzymów CRISPR/Cas9 nacelowanych, w tym przypadku na zmianę ważnego dla odczuwania lęku receptora dla serotoniny. Jak wyjaśniają naukowcy, podany do nosa wirus pokonał barierę krew-mózg, przedostał się do mózgu i dokonał właściwej zmiany, na co wskazują wykonane po 5 tygodniach testy zachowania myszy.
Gryzonie po terapii spędzały w świetle prawie 36 proc. więcej swojego czasu, niż zwierzęta bez leczenia. O 15 proc. spadła też liczba zakopywanych przez nie kamyków.
- Wyniki tego badania dotyczącego genu HTR2A stanowią podstawę do rozwoju innowacyjnych strategii terapeutycznych dla szerokiego spektrum zaburzeń neurologicznych, w tym lękowych, depresyjnych, deficytów uwagi i dysfunkcji poznawczych – piszą naukowcy na łamach periodyku „NAS Nexus”.