Brudna bomba nie jest bronią masowego rażenia i nie ma nic wspólnego z bombą nuklearną. Zawiera ona tradycyjny ładunek wybuchowy oraz jedynie materiał radioaktywny, który w razie eksplozji grozi jego rozsianiem i skażeniem promieniotwórczym terenu - środowiska oraz ludzi.
BBC News informuje, że nowym antidotum na skażenie ludzi użytym w brudnej bombie materiałem radioaktywnym może być lek oznaczony symbolem HOPO-14. Ma być on skuteczny w ochronie przed skutkami działania różnego typu materiałów radioaktywnych, w tym uranu.
Pierwszymi badania klinicznymi z użyciem tej substancji objęto 42 ochotników. Są one prowadzone przez SRI International Menlo Park w Kalifornii, a finansuje je - Narodowy Instytut Zdrowia w USA. Na początek zostaną przeprowadzone testy pierwszej fazy, czyli takie, których głównym celem jest sprawdzenie, czy jest ona w ogóle bezpieczna dla ludzi. W kolejnych etapach będzie sprawdzana skuteczność leku, a w następnych - jakie jego dawkowanie jest najbardziej korzystne.
US Nuclear Regulatory Commission zaznacza, że materiał radioaktywny brudnej bomby w razie jej eksplozji może zostać rozprzestrzeniony w obrębie kilku kilometrów. Gdyby doszło do skażenia ludzi, grozi on uszkodzeniem materiału genetycznego, tkanek i narządów wewnętrznych; skutkiem tego może być choroba nowotworowa. Antidotum przynajmniej częściowo może przed tym uchronić.
Obecnie są dostępne dwa leki chroniące przed skażeniem wywołanym przez pluton, americium oraz kiur (curium). Podaje się je jednak w iniekcjach. W tabletkach są stosowane leki zawierające jod, chroniące przed jodem radioaktywnym, które masowo wykorzystano u ludzi w czasie awarii elektrowni jądrowej w Czarnobylu. W postaci pigułek jest też wykorzystywany tzw. błękit pruski, zabezpieczający przed radioaktywnym cezem i talem.
Nigdzie nie została jeszcze użyta brudna bomba, jednak są obawy, że może do tego dojść, na przykład w zamachu terrorystycznym; jest bowiem dużo łatwiejsza w konstrukcji niż bomba jądrowa. Nie wymaga użycia trudno dostępnych materiałów rozszczepialnych, ani dużej ilości materiału wybuchowego.
Materiał radioaktywny można dość łatwo pozyskać - na terenie Rosji czy wielu innych krajów, wszędzie tam, gdzie stosowane są materiały radioaktywne. Zdarzyło się to w 1987 r. w Brazylii. Materiały promieniotwórcze zostały wyniesione ze zlikwidowanego szpitala w Goianii, stolicy stanu Golas. Zostały wtedy napromieniowane 22 osoby, a cztery zmarły.