Naukowcy z Imperial College London przeszczepili mieszki włosowe na obszar dojrzałych blizn na głowie u trzech osób. Były to blizny normotroficzne, które powstają zazwyczaj po operacjach. Przed przeszczepem, a także po dwóch, czterech i sześciu miesiącach pobierano 3-milimetrowe próbki skóry do analizy.
Okazało się, że mieszki włosowe zainicjowały ogromne zmiany w strukturze blizn oraz ich genetyce. Zmiany dotyczyły ekspresji 719 genów. Zaobserwowane zostało zwiększenie ekspresji genów, które stymulują procesy regeneracji komórkowej oraz naczyniowej, a zmniejszenie ekspresji tych, które sprzyjały bliznowaceniu.
Procesy odbudowy przebiegały we wszystkich warstwach skóry. Po sześciu miesiącach od przeszczepu ustalono, że grubość naskórka zwiększyła się dwukrotnie, przybliżając się bardzo do tej, która charakteryzuje zdrową tkankę. W skórze właściwej podwoiła się z kolei liczba nowych komórek i naczyń krwionośnych, oraz nastąpiła miana struktury włókien kolagenowych.
Obecnie naukowcy badają, jakie mechanizmy odpowiedzialne są za zmiany zachodzące po przeszczepie mieszków włosowych, aby stworzyć nowe metody przebudowy blizn w zdrowe tkanki bez konieczności przeszczepu mieszków włosowych.
Badacze mają nadzieję, że nowe metody pozwolą leczyć blizny nie tylko na całym ciele, ale także na narządach wewnętrznych, takich jak serce czy wątroba.