Dr Konrad Leksa, specjalista psychiatrii i kierownik Centrum Zdrowia Psychicznego w Kielcach zwrócił uwagę, że zwiększona presja społeczna związana z tempem życia ma swoje odzwierciedlenie w kondycji psychicznej Polaków. - Obecnie człowiek jest traktowany zadaniowo i przedmiotowo, ma swoje założenia sprzedaży, słupki, procenty, każdy jest zagoniony, nie ma czegoś takiego jak higiena pracy, natomiast jest permanentny stres – zauważył dr Leksa.

Reklama

- Do tego dochodzą obciążenia prywatne: choroby, problemy rodzinne, a dodatkowo negatywne przekazy medialne. Jesteśmy bombardowani informacjami o niestabilnej sytuacji finansowej, rosnących kosztach kredytów oraz zagrożeniach wynikających z wojny u naszych wschodnich sąsiadów. Te wszystkie obciążenia sprawiają, że jesteśmy bardziej podatni na wystąpienie dysfunkcji i zaburzeń psychicznych, reakcji depresyjnych i zaburzeń adaptacyjnych. Obecnie obserwujemy, że to nie jest wzrost, to jest wybuch takich zaburzeń – powiedział.

Dodał, że zgłaszalność do specjalistów psychologów i psychiatrów wzrosła o kilkaset procent. - W swoim gabinecie obserwuje, że każdy, bez względu na rodzaj sprawowanej funkcji, pracy, działalności, wieku, ocenia bardzo negatywnie tę niestabilność, płynącą i otaczającą nas z każdej strony. To powoduje osłabienie naturalnych wzmocnień. Jesteśmy tylko ludźmi, to wszystko przeżywamy – zaznaczył.

Kiedy z problemami psychicznymi zgłosić się do specjalisty?

Specjalista wskazał, że głównym czynnikiem wzmacniającym jest oparcie społeczne wśród bliskich i przyjaciół. - Dlatego niezwykle ważne jest, abyśmy mieli wokół siebie osoby, z którymi możemy podzielić się naszymi trudnościami. Na zasadach "self-service" uzyskać wsparcie w oczach innych, żebyśmy nie zostawali sami z takimi problemami. Kiedy widzimy, że ta nasza dysfunkcja jest znaczna i że zwykłe możliwości wsparcia przy natłoku bardzo ciężkich zewnętrznych sytuacji, niestety nie dają już rady, proszę nie mieć obiekcji i zgłosić się do specjalisty, czy takiego ośrodka jak Centrum Zdrowia Psychicznego - zaapelował.

Specjalista zwrócił uwagę, że zgłaszalność do specjalistów psychiatrii w Polsce wynosi zaledwie 16 proc. spośród osób, które mają zdiagnozowany problem psychiatryczny, wymagający wdrożenia farmakologii. W Kielcach zgłaszalność jest jeszcze mniejsza i wynosi zaledwie 10 proc. Podkreślił, że osoby z problemami psychicznymi ciągle nie mają odwagi, nie wierzą i nie zgłaszają się do specjalisty. Przekłada się to na wskaźniki dotyczące samobójstw. W regionie świętokrzyskim każdego roku (w ostatnich trzech latach) około 190 osób odbierało sobie życie.

Reklama

- Te osoby zginęły, ponieważ nie wierzyły, albo ktoś z bliskich nie zauważył, że można uzyskać pomoc, że ich stan zdrowia można naprawić. Po prostu byli w kryzysie, nie uzyskali na czas niezbędnej pomocy i nikt nie zareagował. Ale to są tylko statystyki, a za nimi kryje się człowiek, dramat rodziców po stracie dziecka, dramat małżonków i dzieci, które wychowują się bez rodziców. Nie można do takich sytuacji dopuszczać. Każda osoba jest na wagę złota. Trzeba reagować, a na pewno nie żyć w przeświadczeniu, że "jakoś to będzie, jakość sobie ktoś poradzi" – zaznaczył.

- To jest podobnie jak z wizytą u ortopedy. Kiedy zgłasza się do niego osoba ze złamaną nogą, to lekarz nie sugeruje, że trzeba to rozchodzić, tylko oferuje fachową pomoc. My również zaopatrujemy pacjentów, żeby w sposób kontrolowany zdjąć czarne okulary depresji, które czasem w naszym życiu pojawiają się zupełnie nieoczekiwanie. Pacjenci, którzy są wyprowadzeni z sytuacji kryzysowej, bardzo chętnie wspierają nas i dają wiarę i nadzieję innym osobom z problemami – zwrócił uwagę.

Narodowy Plan Ochrony Zdrowia Psychicznego

Dr Leksa zauważył, że poważne deficyty w opiece psychiatrycznej zostały zauważone przez Ministerstwo Zdrowia, które wprowadziło Narodowy Plan Ochrony Zdrowia Psychicznego (NPOZP) na lata na 2017-22. Zakładał on powstanie sieci placówek nazwanych Centrami Zdrowia Psychicznego. W Kielcach takie centrum zostało uruchomione w 1 listopada 2020 roku.

Specjalista zaznaczył, że NPOZP zakłada zerwanie z modelem, który polegał na izolacji pacjenta – hospitalizacją, a później opieką ambulatoryjną, do której pacjent albo się zgłaszał, albo nie, a ślad o takim pacjencie się urywał.

- W tym momencie cały nacisk reformy polega na udostępnieniu i rozpowszechnieniu formy opieki, jaką jest psychiatria środowiskowa. Właśnie wyjście do środowiska pacjenta całego zespołu terapeutycznego, gwarantuje sukces terapeutyczny i dobre prowadzenie pacjentów. Do każdego z pacjentów raz w tygodniu udaje się grono terapeutyczne: lekarz lub pielęgniarka z doświadczeniem w psychiatrii, koordynatorzy opieki, asystenci zdrowienia. Te osoby mają za zadanie otoczenie maksymalnym wsparciem terapeutycznym osób po ciężkich zaburzeniach psychicznych, które mają trudności w odnalezieniu się w środowisku – dodał.

Dr Leksa zwrócił uwagę, że przy zdiagnozowanych problemach psychiatrycznych, rynek pracy, na którym czasem trudno odnaleźć się osobom zdrowym, jest niedostępny dla pacjentów z obciążeniami psychicznymi.

- Natomiast my mamy możliwość takich pacjentów aktywizować. W gronie terapeutycznym zajmujemy się nie tylko formą leczenia farmakologicznego, ale przede wszystkim współpracą z rodziną pacjenta, z pracodawcą, wskazujemy na różne możliwości, rozszerzenie umiejętności, a więc jest to bardzo szeroka gama oddziaływań terapeutycznych. Proszę zauważyć, jak to się różni od poprzedniego modelu, gdzie pacjent był wypisywany i pozostawiany z receptą. Tutaj mamy cotygodniowy kontakt z pacjentem. Pomagamy w rozwiązywaniu problemów dnia codziennego - powiedział.

Zaznaczył, że zgodnie NPOZP centra zdrowia psychicznego są dostępne 24 godziny na dobę. Oprócz opieki dziennej i środowiskowej zapewniana jest opieka całodobowa, doraźna i ambulatoryjna. Pacjenci mają możliwość spotkać się psychologami, niewymagane są skierowania.

Specjalista zaznaczył, że różnych zaburzeń psychicznych doświadcza w swoim życiu ponad 25 proc. Polaków. Takie są wyniki badań prowadzonych przez Instytut Psychiatrii i Neurologii. Specjalista zwrócił uwagę, że w samych Kielcach może to dotyczyć nawet 45 tys. osób. Tymczasem w 2021 w roku w Centrum Zdrowia Psychicznego w Kielcach hospitalizowano ponad 670 osób, 3,5 tys. otrzymało pomoc w ramach oddziałów ambulatoryjnych. - Proszę zobaczyć, jak mały procent osób wciąż zgłasza się po pomoc – zauważył.

Aby przekonać mieszkańców do zadbania o zdrowie psychiczne, kieleckie centrum zdrowia psychicznego z okazji zbliżającego się Światowego Dnia Zdrowia Psychicznego organizuje "Białą Niedzielę". Do dyspozycji mieszkańców będą: terapeuta uzależnień, psycholog, oraz lekarze specjaliści dedykowani zarówno dla dorosłych, jak i dzieci.