Czy alergia na pyłki drzew jest w Polsce częsta?

Najwięcej osób jest uczulonych na pyłki traw. Szacuje się, że z tego rodzaju alergią zmaga się około 50 proc. pacjentów uczulonych na alergeny znajdujące się w powietrzu. Kolejne 20–30 proc. jest uczulonych na pyłki drzew. Zatem to bardzo popularny rodzaj alergii. Coraz częściej zdarza się jednak, że pacjenci są uczuleni nie tylko na jeden, ale na oba rodzaje alergenu. Co więcej, do tego stopnia, że ciężko jest wydzielić, na który bardziej. Z moich obserwacji wynika, że z alergią poliwalentną zmaga się już nawet ponad połowa chorych.

Które drzewa najczęściej uczulają i kiedy?

W Polsce najczęściej uczulają olcha, leszczyna i brzoza. Pylenie rozpoczyna się już zimą, czyli w połowie stycznia, gdy przychodzi pierwszy wzrost temperatury. Wówczas uaktywnia się leszczyna. Potem, wraz z nadejściem lutego i marca, objawy alergiczne u pacjentów rosną. Ich szczyt następuje w kwietniu, kiedy zaczyna pylić brzoza. To też czas, kiedy stężenie pyłków drzew jest statystycznie najwyższe w powietrzu. Taki stan trwa do końca pierwszej dekady maja. Przerwa nie trwa jednak długo, bo już około 20 maja zaczynają istotnie w Polsce pylić trawy, a potem, pod koniec czerwca, chwasty. Sezon na pylenie trwa więc od połowy stycznia do lipca, dla osób, które są uczulone na drzewa i trawy, oraz do października u uczulonych dodatkowo na chwasty. Jednym słowem, takie osoby są poddawane alergenom sekwencyjnie, niemal przez cały rok. A ponieważ uczulonych jest coraz więcej, można powiedzieć, że alergia traci w ich przypadku sezonowy charakter.
Reklama

Jakie są objawy alergii na pyłki drzew i w jakim okresie są najbardziej uciążliwe?

Reklama
Zaczyna się od nieżytu nosa, czyli występuje jego świąd, kichanie, zatkanie, potem wyciek z nosa. Do tego często dochodzą objawy oczne, czyli podrażnienie spojówek w postaci świądu, zaczerwienienia, łzawienia. U wielu pacjentów objawy z nosa i oczu są współistniejące.

Czy alergia na pyłki drzew może doprowadzić do poważnych schorzeń?

Powtarzające się objawy alergii mogą prowadzić do astmy. Najpierw występującej sezonowo, czyli w okresie maksymalnego stężenia alergenów w powietrzu. Wówczas do objawów dołączają suchy kaszel, napady duszności. Astma sezonowa może jednak przybrać postać przewlekłą, dającą objawy przez cały rok. Ale to niejedyne konsekwencje alergii, która może prowadzić do ogólnoustrojowej choroby alergicznej. Szczególnie u pacjentów uczulonych na więcej alergenów, z których jeden jest całoroczny, np. u osób, które zmagają się z uczuleniem na roztocza kurzu domowego, objawy całoroczne wzmagają się w okresie pylenia drzew lub traw. U takich pacjentów często dochodzi do atopowego zapalenia skóry, które przybiera niekiedy ciężką i trudną do leczenia postać. wymagającą wysoko specjalistycznego leczenia szpitalnego. U wielu pacjentów alergie postępują, najpierw objawy mogą trwać kilka tygodni, potem pojawia się uczulenie na nowe alergeny, jak roztocze kurzu domowego, sierść i naskórek zwierząt, pleśnie, chwasty czy pokarmy, przez co pacjent zaczyna się z nimi zmagać przez cały rok. Naszą rolą jest uświadomienie pacjentowi, że powinien w takiej sytuacji jak najszybciej podjąć leczenie, by nie doprowadzić do rozwoju ciężkiej choroby atopowej lub ją ograniczyć. Zadaniem lekarza jest też wypracowanie wieloletniego planu leczenia, który ostatecznie zapobiegnie rozwojowi choroby.

Czy odczulanie jest jedyną metodą zwalczania przyczyn choroby?

To obecnie nie tylko jedyna, ale i najbardziej skuteczna metoda zwalczania przyczyny alergii w pacjentów. Immunoterapia alergenowa, czyli odczulanie, polega na aplikowaniu choremu alergenów, najpierw w małych dawkach, potem coraz większych, by wywołać u niego tolerancję na nie, czyli przyzwyczaić układ odpornościowy do kontaktu z alergenem. Odczulanie prowadzi do zmniejszenia lub wyeliminowania wrażliwości osoby uczulonej na alergeny i w konsekwencji do złagodzenia lub wyleczenia choroby. Oczywiście podczas odczulania nie należy zaniedbywać leczenia farmakologicznego, którego celem jest przede wszystkim ograniczenie stanu zapalnego w organizmie.

Kiedy najlepiej rozpocząć odczulanie na pyłki drzew i jak długo należy je stosować?

Powinno to nastąpić przed sezonem występowania pierwszych objawów uczulenia. Chodzi o to, by pacjent został zabezpieczony przed pojawieniem alergenów w powietrzu. Jeśli u chorego pierwsze objawy występują zimą, odczulanie powinno nastąpić w październiku, jeśli w kwietniu, czyli na wiosnę, można do niego przystąpić np. na początku roku. Odczulanie z reguły trwa trzy lata, choć czasami nawet pięć lat i więcej. Niekiedy, aby efekt był trwały, terapię należy prowadzić nawet przez 10 i więcej lat.
Do odczulania kwalifikowani są pacjenci, u których stosowana dotąd farmakologia nie daje już dobrych efektów. Ocena należy jednak do lekarza. Może on też skierować pacjenta na odczulanie, zanim leki przestaną działać, gdy ryzyko progresji choroby jest duże.

Jakimi formami immunoterapii dysponujemy w walce z alergią na pyłki drzew?

W Polsce dostępne są dwa rodzaje immunoterapii alergenowej – przez iniekcję podskórną oraz w formie podjęzykowej (tabletki lub krople). Obie metody są równie skuteczne. O tym, który rodzaj odczulania zastosować, decyduje lekarz w porozumieniu z pacjentem. Niestety tylko pierwsza z metod jest refundowana. Za drugą pacjent musi zapłacić z własnej kieszeni. Ponieważ jest ona droższa niż w przypadku immunoterapii iniekcyjnej, niewiele osób się na nią decyduje.

Czy w dobie COVID-19 immunoterapia doustna nie jest bezpieczniejsza?

Zdecydowanie tak. Odczulanie za pomocą iniekcji wymaga każdorazowo pojawiania się pacjenta w ośrodku. Immunoterapia doustna tylko za pierwszym razem jest aplikowana w obecności lekarza. Kolejne dawki pacjent przyjmuje sam w domu. Oczywiście pozostaje cały czas pod nadzorem specjalisty, ale wizyty są dużo rzadsze, a co za tym idzie ryzyko narażenia się na zakażenie koronawirusem jest dużo mniejsze. Mimo wielu korzyści najczęściej przeważa jednak czynnik ekonomiczny.
Rozm. PAO