Zabieg liposukcji laserowej, dzięki któremu możemy wymodelować ramiona, uda, biodra, brzuch, czy podbródek. Nie jest to jednak sposób na odchudzanie – jego celem jest rzeźbienie, a nie redukcja masy ciała. O szczegółach dotyczących tego zabiegu opowiada dr n. med. Joanna Wiśniewska Goryń, specjalista chirurgii plastycznej, dyplomowany lekarz medycyny estetycznej w Centrum Medycznym Damiana.

Reklama

Zabieg liposukcji stosuje się u pacjentów, którzy nie mogą pozbyć się tkanki tłuszczowej w wybranych partiach ciała. Obecnie specjaliści mają dostęp do nowoczesnych metod odsysania tłuszczu, dzięki którym efekty można zauważyć szybko, a okres rekonwalescencji skraca się do minimum. Możliwość powrotu do pracy już po kilku dniach sprawia, że opcja takiej korekty naszego wyglądu staje się jeszcze bardziej kusząca. Szczególnie, że nadal wielu z nas świadczy pracę zdalnie, więc powrót do formy po zabiegu może przebiegać w domowym zaciszu.

Jeden zabieg, dwa efekty

Liposukcja to zabieg przeprowadzany w znieczuleniu miejscowym lub w sedacji, czyli krótkim znieczuleniu dożylnym. To bardzo istotne, żeby podczas operacji pacjent był przytomny, ponieważ czasem konieczna jest np. zmiana pozycji ciała. Liposukcja wykonywana laserem typu LipoLife 3G jest niebolesna, a na skórze nie pozostają żadne blizny. Tłuszcz usuwany jest za pomocą specjalnych kaniul wyposażonych w laser, które jednocześnie odsysają tłuszcz i stymulują komórki światłem laserowym. Kaniule wprowadzane są pod skórę przez bardzo malutkie, 3-milimetrowe wkłucia. Ponadto laser, który podgrzewa tkankę podskórną od wewnątrz (do temperatury 43-45 stopni Celsjusza), pozwala na osiągniecie efektu napiętej skóry. W przypadku tradycyjnej liposukcji skóra nie obkurcza się, dlatego zdarza się, że niezbędne jest jej wycięcie, tutaj nie mamy tego problemu. Podczas jednej operacji, która trwa zazwyczaj od jednej do trzech godzin, można wykonać liposukcję maksymalnie dwóch okolic, czyli np. odessać tłuszcz z ud i brzucha – komentuje dr n. med. Joanna Wiśniewska-Goryń, specjalista chirurgii plastycznej, dyplomowany lekarz medycyny estetycznej w Centrum Medycznym Damiana.

Reklama

Ze względu na małą inwazyjność zabiegu, liposukcja laserowa pozwala na przeszczepienie uzyskanego tłuszczu w inne obszary ciała np. w okolicę piersi lub twarzy. Dzięki komórkom macierzystym zawartym w tkance tłuszczowej możemy ujędrnić oraz odmłodzić skórę. Wszystkie efekty uzyskuje się podczas jednego zabiegu.

Pacjentki zawsze bardzo pozytywnie reagują na informację o tym, że podczas jednej operacji możliwe jest usunięcie nadmiaru tkanki tłuszczowej z problematycznych partii ciała jak brzuch czy uda, a następnie przeszczepienie tego tłuszczu w inne miejsca. Dzięki temu, w naturalny sposób możemy wypełnić piersi czy ujędrnić twarz. W efekcie ciało zostaje wymodelowane i pięknie wyrzeźbione dokładnie tam, gdzie pacjentka tego potrzebuje. Należy jednak pamiętać, że w obszarze, z którego zostanie odessany tłuszcz, nigdy się on już nie pojawi. Dlatego, jeśli pacjentka przytyje, a miała liposukcję brzucha, to tam nie utworzy się nowa tkanka tłuszczowa. Właśnie z tego powodu niezmiernie istotne jest przestrzeganie zdrowej diety i aktywność fizyczna, które pozwolą utrzymać sylwetkę w dobrej formie — komentuje dr n. med. Joanna Wiśniewska-Goryń.

Zastosowanie nowoczesnej liposukcji laserowej, pozwala bardzo szybko zobaczyć efekty i wrócić do formy sprzed operacji. Okres rekonwalescencji trwa około tygodnia, jednak już po dwóch dniach możliwy jest powrót do pracy. Szczególnie teraz, gdy wiele osób wciąż pracuje zdalnie, mamy idealny moment na wykonanie wszelkiego rodzaju zabiegów z zakresu chirurgii plastycznej i medycyny estetycznej.