W badaniu sprawdzano, czy pracownicy szpitali w Wuhanie, którzy we wczesnej fazie pandemii mieli kontakt z zakażonymi pacjentami, wytworzyli przeciwciała przeciwko koronawirusowi. W Wuhanie wykryto pod koniec 2019 roku pierwsze ognisko pandemii nowego patogenu.

Reklama

Badacze opierali się na założeniu, że infekcję mogła przejść co najmniej jedna czwarta spośród 23 tys. pracowników służby zdrowia, od których próbki poddano testom. Jednak tylko w ok. 4 proc. z nich znaleziono w kwietniu przeciwciała.

- Ludzie prawdopodobnie nie produkują długotrwałych przeciwciał ochronnych przeciwko temu wirusowi - stwierdzili autorzy badania w artykule opublikowanym na platformie medRxiv.org. Badanie naukowców ze szpitala Uniwersytetu Wuhańskiego i szkoły medycyny Uniwersytetu Teksańskiego w Galveston nie zostało jak dotąd poddane naukowej recenzji.

Do tych wniosków należy podchodzić ostrożnie, ponieważ większość testów wykrywa tylko niektóre rodzaje przeciwciał, a to może się przekładać na fałszywe wyniki – przestrzegł cytowany przez „SCMP” dyrektor badań nad przeciwciałami z Południowego Uniwersytetu Medycznego w Kantonie Wu Yingsong. - Wciąż nie rozumiemy wielu fundamentalnych kwestii związanych z koronawirusem - zaznaczył Wu.

Hongkoński dziennik podkreśla, że niektóre strategie walki z pandemią opierają się na założeniu, że ludzie, którzy przeszli Covid-19, wyprodukują przeciwciała chroniące ich przed ponownym zakażeniem. Dotyczy to między innymi krajów, które rozważają wydawanie „certyfikatów odporności”, strategii opartych na odporności stadnej, badań nad szczepionkami czy zachęcania wyleczonych pacjentów do oddawania krwi w celu badań nad lekami.

Jednak nowe badanie sugeruje, że nie wszyscy zakażeni wytwarzają długotrwałe przeciwciała – cząsteczki produkowane przez układ odpornościowy, które mogą chronić komórki przed zakażeniem danym patogenem. W przypadku SARS przeciwciała wykrywano u pacjentów nawet po 12 latach od przejścia tej choroby – przypomina „SCMP”.