We wtorkowym (16.06) artykule “El Pais” powołuje się na sprawozdanie ekspertów ministerstwa zdrowia w Madrycie, którzy uważają, że azjatycki komar upowszechnił się w Hiszpanii na tyle, że “trudno dziś zlikwidować jego populację”. Ta tymczasem szybko rośnie.

Reklama

Stołeczna gazeta pisze, że Aedes japonicus jest spokrewniony z pierwszym nieeuropejskim gatunkiem komara w Hiszpanii – komarem tygrysim, który po raz pierwszy pojawił się w Katalonii w 2004 r. Zaznacza, że Aedes japonicus, choć pojawił się dopiero w 2018 r., to szybko i dyskretnie powiększył swoją populację.

“El Pais” podaje, że Aedes japonicus nie tylko szybko się rozmnaża, ale również jest bardzo odporny na zimną aurę. Gazeta ocenia, że nowy gatunek komara może już występować na terenie co najmniej sześciu wspólnot autonomicznych Hiszpanii.

Dziennik powołujący się we wtorek na ekspertów hiszpańskiego resortu zdrowia przypomina, że egzotyczny komar może stanowić kolejne zagrożenie epidemiologiczne dla mieszkańców Hiszpanii, gdyż może przenosić wirusa Zachodniego Nilu.

Na wywoływaną przez niego chorobę, gorączkę Zachodniego Nilu, zaliczaną do grupy gorączek krwotocznych, dotychczas nie opracowano szczepionki.

Hiszpania jest jednym z najbardziej doświadczonych epidemią koronawirusa krajów na świecie. Z szacunków ministerstwa zdrowia wynika, że dotychczas na Covid-19 zmarło tam 27 136 osób. Według resortu od poniedziałku do wtorku liczba zakażonych koronawirusem wzrosła z 244 109 do 244 328, czyli o 219 nowych przypadków.