Z przygotowanego przez naukowców z Wydziału Medycyny Uniwersytetu w Porto (FMUP) i opublikowanego we wtorek przez lizboński dziennik “Publico” studium wynika, że 52 proc. z ankietowanych członków personelu medycznego ma objawy wypalenia zawodowego z powodu pracy z pacjentami zainfekowanymi SARS-CoV-2.
- Pracownicy ochrony zdrowia znajdujący się na pierwszej linii walki z koronawirusem są najbardziej doświadczeni w walce z epidemią, a objawom wypalenia towarzyszy u nich również stres oraz niepokój - wynika z wniosków z badania FMUP.
Według studium w kwestionariuszu online, który wypełnili uczestnicy ankiety, aż 51 proc. personelu medycznego uczestniczącego w leczeniu chorych na Covid-19 stwierdziło, że ma symptomy wyczerpania fizycznego lub psychicznego, a 35 proc. przyznało, że wykazuje wysoki poziom wyczerpania.
Z kolei cytowany przez hiszpański dziennik “El Mundo” znany francuski neuropsychiatra Boris Cyrulnik twierdzi, że na zespół wypalenia (ang. burnout syndrome) cierpi już 60 proc. lekarzy i pielęgniarek pracujących przy zakażonych pacjentach.
Francuski psychoanalityk uważa, że osoby, które przechodzą wypalenie zawodowe powinny zostać objęte możliwie wcześnie odpowiednimi terapiami, służącymi powstrzymaniu rozwoju u nich zespołu stresu pourazowego. Wskazuje, że ryzyko komplikacji jest większe u osób przeżywających równocześnie problemy osobiste.
- To, co widzieli lekarze, (…) sprawia, że są oni narażeni na utrwalenie traumy, co sprawi, że nigdy nie będą mogli się jej pozbyć - podsumował Cyrulnik.