Według resortu obecnie pod względem liczby zachorowań Bułgaria znajduje się na 6. miejscu w Europie. Ponad dwukrotnie więcej jest ich w Macedonii Północnej, skąd według bułgarskich władz sanitarnych choroba dotarła do Bułgarii. Pierwsze przypadki odnotowano w przygranicznych regionach.

Reklama

Obecnie zachorowania odnotowano w 11 z 28 regionów, w zachodniej i częściowo środkowej części Bułgarii. Najwięcej przypadków zarejestrowano w Sofii i regionie sofijskim – 296. Ponad 80 zarażonych to dorośli, w tym personel medyczny.

Rada ma koordynować i nadzorować działania lekarzy oraz pielęgniarek między innymi w przedszkolach i szkołach, by kontrolowali regularnego szczepienia dzieci, sprawdzali listy podlegających szczepieniu. Zapewniono wystarczającą liczbę bezpłatnych szczepionek. Szczepione mogą być również osoby dorosłe, które nie chorowały na odrę i obawiają się zakażenia.

Ważnym zadaniem służby medycznej jest dotarcie do środowisk odmawiających szczepienia i przekonanie ich o konieczności szczepień. Są to głównie środowiska romskie. W Sofii zachorowania są przeważnie w romskich dzielnicach.

W Bułgarii szczepienie na odrę jest obowiązkowe od 1969 roku. Według oficjalnych danych zaszczepionych jest 92 proc. urodzonych po tym roku, lecz według szefa centralnego szpitala chorób zakaźnych Atanasa Mangyrowa nieszczepionych jest znacznie więcej niż 8 proc.

Główny inspektor sanitarny Angeł Kunczew przestrzegł, że w szkołach istnieją warunki do wybuchu epidemii.