- Przedstawicielom służby zdrowia brakuje odpowiedniej wiedzy na temat postępowania z pacjentami chorymi na otyłość czy prawidłowego dawkowania im leków. Grono lekarzy przygotowanych do leczenia otyłości obejmuje zaledwie kilkudziesięciu specjalistów. To chirurdzy wykonujący zabiegi bariatryczne, których jest około 40, oraz kilkunastu lekarzy obesitologów, wykształconych za granicą, gdyż w polskim systemie edukacji lekarskiej nie istnieje taka specjalizacja. Brak jest odpowiedniego sprzętu w przychodniach i szpitalach. W przypadku systemu ratownictwa nie ma także procedur transportu dla osób chorych na otyłość tzw. skrajnie olbrzymią – powiedziała społeczna rzeczniczka praw osób chorych na otyłość i prezes fundacji OD-WAGA Magdalena Gajda.

Reklama

W Polsce nadwagę lub otyłość ma już 64 proc. mężczyzn i 49 proc. kobiet. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) uznała otyłość za najgroźniejszą chorobę przewlekłą, która nieleczona prowadzi do rozwoju chorób układu krążenia, cukrzycy typu 2, zespołu metabolicznego, zaburzeń hormonalnych, a także zwiększa ryzyko zachorowań na niektóre nowotwory. Nadwagę mają te osoby, których BMI (body mass index - ang. wskaźnik masy ciała) przekracza 25 punktów. BMI oblicza się, dzieląc wyrażoną w kilogramach masę ciała przez wyrażony w metrach wzrost podniesiony do kwadratu. Osoba z otyłością to taka, której BMI przekracza 30 punktów.

Z inicjatywy fundacji OD-WAGA Rzecznik Praw Pacjenta przeprowadził monitoring, z którego wynika, że służba zdrowia nie jest przygotowana do opieki nad osobami z otyłością. Zgodnie z przyjętym w lipcu br. przez Radę Ministrów rocznym sprawozdaniem Rzecznika Praw Pacjenta (RPP), problem dostępności do świadczeń zdrowotnych dla osób z otyłością jest coraz częściej sygnalizowany przez pacjentów oraz ich rodziny.

- Zgłoszenia pacjentów głównie dotyczyły niedostosowanego dla osób z otyłością sprzętu diagnostycznego, takiego jak tomograf komputerowy oraz rezonans magnetyczny, ale także np. braku w szpitalu łóżka o odpowiednich parametrach udźwigu czy też niedostosowanego dla osoby z otyłością fotela stomatologicznego. Brak odpowiedniego sprzętu dla pacjentów chorujących na otyłość może oznaczać pewne ograniczenia w możliwości wykonania konkretnego badania, a co za tym idzie - osoby te mogą nie być w wystarczający sposób objęte opieką zdrowotną – skomentowała Krystyna Barbara Kozłowska, p.o. rzecznik praw pacjenta.

Reklama

Według danych Rzecznika Praw Pacjenta, w województwach lubelskim, śląskim, świętokrzyskim i wielkopolskim nie ma łóżek dla pacjentów o odpowiedniej nośności (od 150 do 300 kg). W Śląskiem oraz siedmiu innych województwach brakuje tomografu, który byłby dostatecznie duży, by zbadać chorych na otyłość tzw. olbrzymią.

W całym kraju dostępnych jest jedynie kilka bariatrycznych karetek pogotowia i tylko kilka stołów operacyjnych o nośności przekraczającej 300 kg. Zaledwie ok. 30 szpitali w Polsce wykonuje operacje bariatryczne.

Trwa ładowanie wpisu