Odpowiedź na pytanie: co sprawia, że czujemy się szczęśliwi, wbrew pozorom nie jest łatwa. Uczeni od lat szukają uniwersalnych podpowiedzi i wskazują warunki, które wpływają na nasz dobrostan. Naukowcy z Brigham and Women's Hospital wzięli pod lupę sen – czas nocnego odpoczynku, który gwarantuje, że czujemy się dobrze i nie narzekamy na jakość życia. Przeprowadzili badanie z udziałem dwóch tysięcy osób.
Ustalili między innymi, że osoby, które śpią krócej niż 6 godzin i 48 minut, są nieszczęśliwe w relacjach z innymi ludźmi - nieustannie się czymś martwią, są rozdrażnione, nie odczuwają satysfakcji z życia. Obserwacja naukowców jest dość zaskakująca, jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że zalecana minimalna dawka snu wynosi 7 godzin, czyli zaledwie 12 minut więcej.
Według badaczy należy spać 7 godzin i 6 minut, by czuć się szczęśliwym.
Respondenci, którzy spali dobrze i byli zadowoleni z życia, zdradzili, że przed położeniem się do łóżka medytowali lub brali ciepły prysznic, czyli usypiali zrelaksowani. Natomiast osoby, które kiepsko sypiały przyznały, że do późna grają w gry wideo i korzystają z komputera. Ceną bezsennej nocy w ich przypadku było nie tylko zmęczenie, ale i zwiększone ryzyko rozwoju depresji, otyłości, cukrzycy typu 2., zawału serca i udaru mózgu.