Eksperyment przeprowadzono na myszach zakażonych wirusem opryszczki w różnych porach dnia. Okazało się, że rano drobnoustroje miały większą zdolność do replikacji i rozprzestrzeniania się między komórkami – dziesięciokrotnie większą!
Uczeni wysnuli więc wniosek, że do zakażenia najłatwiej dochodzi w godzinach porannych. I to wcale nie dlatego, że o świcie możemy być niewyspani, osłabieni i przez to mniej odporni na atak wirusów i bakterii. Chodzi o zegar biologiczny, nad którym nie jest łatwo zapanować. Przy okazji tej obserwacji okazało się, że jest nowe wytłumaczenie dla częstych infekcji u osób pracujących na zmianę. Duża podatność na zachorowania wynika z tego, że ich zegary biologiczne są rozregulowane.
Autorzy badania przypomnieli także wyniki wcześniejszych badań, które wykazały, że pora podania szczepionki na grypę wpływa na jej skuteczność.
Badania prowadzili naukowcy z University of Cambridge. Wyniki swoich obserwacji opublikowali na łamach „Proceeding of the National Academy of Sciences”.