Od setek dzieci przez pierwsze lata ich życia regularnie pobierano próbki krwi. Okazało się, że u sześciu procent z nich pojawiła się naturalna odporność; ich organizmy produkowały przeciwciała, chroniące przed pasożytem wywołującym malarię. Teraz, naukowcy z amerykańskiego Uniwersytetu Browna wszczepili myszom odpowiedniki tych przeciwciał. Zwierzęta częściowo uodporniły się na malarię.

Reklama

Autorzy pracy mówią, że testowane przeciwciała dają szanse na stworzenie skutecznej szczepionki; potrzebne są jednak badania na małpach spokrewnionych z człowiekiem i oczywiście na ludziach.

Według szacunków Światowej Organizacji Zdrowia w 2012 roku malaria zabiła 600 tysięcy ludzi, głównie w Afryce Subsaharyjskiej.